Xporferus
/ .* / 2005-06-14 09:30
Tak na gorąco. UOKiK to ręka regulatora państwowego (urzędników-pośredników). Domyslam się tylko, że tu jest ,,coś za coś". ,,Państwo" lubi korzystać z usług bankowych, bo i tak płaci podatnik, a jest pewnie i szybko. Zatem w zamian w swoisty sposób odwdzięcza się partnerom (regulacje w prawie, działania UOKiK). Im z kolei zapłaci klient ... zapewne więcej (o czym Pan Rafał pisze) niż na swobodniejszym, o wiekszej konkurencji, rynku. Proszę jeszcze wziąć pod uwagę jakimi informacjami banki (zaprzyjaźnione z ,,państwem") służą swoim ,,ochroniarzom", czyli urzędnikom. Niestety rozwijająca się inwigilacja towarzyszy przeważnie ograniczaniu swobód rynkowych. Taki system. No i na koniec. Pan Rafał zastanawia się skąd ta ekscytacja wielkimi bankami? Nawet gdybyśmy racjonalnie tego nie analizowali to zawsze mozna odwołać się do estetyki - socjalistom (np. niemieckim między 1933-45 czy sowieckim komunistom) przeważnie odpowiadał monumentalizm :).