GoscWawa
/ 31.0.1.* / 2015-05-04 08:47
Niby wszystko odnawiają i robią lepiej, a w Lublinie na dworcu i tak nadal tak jak za PRL-u trzeba się wspinać, żeby wsiąść do pociągu, bo pociągi wejścia mają bardzo wysoko, a perony są niziutkie i chyba trzeba być szympansem albo akrobatą, żeby wsiąść do pociągu w Lublinie. No chyba, że o to chodzi, żeby pokazać jacy to prezesi PKP mają wysokie stołki, a ty zwykły człowieku pełzaj i kłaniaj się przed pociągiem i przed prezesami PKP. Widać jak taktują Lublin i wschodnią Polskę. W Warszawie perony są na normalnym poziomie i można w miarę wygodnie wsiąść do pociągu i wysiąść, a w Lublinie na stacji to trzeba akrobacje wyczyniać, żeby wsiąść i wysiąść. Już nigdy nie wsiądę do pociągu, wolę nowoczesne i wygodne autokary, jest wygodnie, tanio i miło - jest inne traktowanie klienta. Poza tym mam swoje auto i jeżeli kolej tak dalej będzie działać jak teraz, to nie zrezygnuję z auta.