chichot dona
/ 31.1.145.* / 2014-09-18 08:20
Ploty, ploty, ploty.
Tzw. fakty prasowe - nic więcej.
Prawdziwych rozmów się nie ujawnia, a to co po paru dniach jest podawane w formie przecieku jako sensacja, to po prostu pitoły, rzucone aby zaspokoić stałe żądze mediów do sensacji, oraz w znacznej mierze na konkretny cel skierowany pijar, w tym przypadku aby "usprawiedliwić" ostatnie decyzje Rady Najwyższej Ukrainy dotyczące terenów zajętych przez separatystów. Pijar ten ma posłużyć do urobienia co głupszej części plebsu.
Zapewne ostatnim człowiekiem któremu Putin mówiłby o swoich zamiarach czy możliwościach, zajęcia wymienionych miast, zapewne ostatnim człowiekiem któremu by o tym powiedział był by prezydent Ukrainy.
Z oczywistych powodów.
Mogę przyjąć z pewną dozą nieufności, że Putin "informował" Poroszenko o tym, że zaatakuje południe Ukrainy, to jest do "przyjęcia". Takie zagrywki nawet są oczekiwane, polityka nacisku i wywarcia presji. Ale cała reszta? Typowa manipulacja .. no chyba, że Putin zupełnie stracił zmysł polityczny (?), ale po tym co się dzieje mocno w to wątpię.