sosbee
/ 85.11.93.* / 2015-05-18 06:38
A to teraz już wiem dlaczego jakość sosów sie pogorszyła w porównaniu ze starą recepturą.
Przykład: sos boloński - nowa receptura, lepszy smak. Porównując oba produkty, stary i nowy. Słoiki tej samej wielkości, a na etykietach: stary sos=520g netto, nowy sos= tylko 500g netto. "Stary" sos słoik o pojemności 520g, gęsty - ciężko było go wylać ze słoika (musiałam dolewać wody żeby go wypłukać), o intensywnym czerwonym kolorze, na 100g produktu użyto 134 g pomidorów. A nowy sos poj. tylko 500g - ponoć lepszy: na 100g produktu użyto 109 g pomidorów (czy to jest polepszenie smaku?) Sos jest wodnisty (wylał się cały nawet nie musiałam płukać słoika) kolor ma pomarańczowy, a co mnie najbardziej zaskoczyło to ilość marchewki krojonej w kostkę jaka się z niego wysypała. Myślałam że kupiłam marchew na gęsto zamiast sosu bolońskiego. Zastanawia mnie jeszcze notatka o wartości odżywczej Waszego produktu. Pomimo, że jeden ma 500 a drugi 520g, do jednego użyto więcej, a w drugim mniej pomidorów itd, to wartość obydwu jest identyczna. Zawsze myślałam, że zmiana receptury i ilości składników wpłynie również na wartości odżywcze produktu. Wam po zmianie receptury i smaku udało uzyskać się identyczne wartości - gratuluję zdolności. Wydaje mi się, że skoro klienci już się przyzwyczaili do do Waszych produktów, to można zacząć "zmieniać receptury". Bardziej wodnista konsystencja, mniej najważniejszego składnika sosu, mniejsza masa netto i tak klient płaci tyle samo za mniej i innej jakości.