tyle prawdy
/ 37.30.107.* / 2015-07-01 21:11
MÓJ NAJWIĘKSZY błąd w życiu, że kiedyś kupiłem lek z pseudoefedryną, bo chciałem spróbować coś nowego, skuteczniejszego (rzekomo) na przeziębienie. Minęło od tego czasu ze 2 lata, a ja nadal tego żałuję. Ponieważ serce waliło mi wtedy ze 2 razy szybciej niż normalnie, a gdy zacząłem oglądać filmy na YT to zacząłem dostrzegać różne detale, których bez tego leku nigdy nie dostrzegałem tzn. wyostrzył mi się niesamowicie słuch, że słyszałem coś, czego nigdy wcześniej. Potem było jeszcze gorzej. Bo zacząłem słyszeć wszystko u sąsiadów co mówią (bardzo wyraźnie, jak nigdy wcześniej) a dzieci bawiące się przy przedszkolu oddalonym ze 150 metrów od mojego bloku słyszałem jakby były z metr ode mnie!!! Pomyślicie może, że powinienem się cieszyć z tak dobrego słuchu. Otóż nie, bo mam go cały czas, że słyszę każdy detal. Te leki powinny być zabronione. Bo jest to nienormalne, ja straciłem komfort życia, bo słyszę wszystko z daleka, auta jak nadjeżdżają z 500 metrów mimo zamkniętego okna. PRZEKLINAM dzień, w którym wziąłem ten lek z pseudoefedryną, bo mogłem mieć normalny słuch a nie tak dokładny jak teraz. Nie mówiąc o tym, że mogłem umrzeć na serce, bo tak przyspieszyło jego bicie.