Dzis mielismy przebicie zaczarowanego oporu z luka hossy i rownoczesnie dostalismy wzrostowe marobozu. Potwierdzeniem prawdziwosci sygnalu byl zwiekszony wolumen, oraz pokonanie jednoczesnie sredniej krotko- i srednioterminowej. Sumujac, wychodzi na to, ze bedziemy swiadkami jakiegos ruchu na polnoc. Jednak gdy spojrzy sie na reszte sygnalow, najblizsze sesje nie wygladaja juz tak jasno.
Po pierwsze, %R i STS weszly w strefe wykupienia i oczywiscie moga sie przez jakis czas na tych poziomach utrzymac, ale predzej czy pozniej odkreca na poludnie. A pretekst do tego bedzie bardzo dobry, bo (po drugie) to wielkie marobozu dotarlo pod kolejny opor. W takiej sytuacji stawiam stoplossa - poniewaz dlugi czas Novita generowala mi strate, teraz gdy wypracowala kilka procent zysku, wole go zabezpieczyc i ewentualnie podkupic nizej, co sie raczej nie stanie, bo mam na oku mocniejsze walory.
W czasie ostatnich spadkow inwestorzy wyprzedali
akcje Novity na co wskazuje OBV, ktory teraz wlasnie zaczyna rosnac. Dlatego nie sprzedaje Novity, a jedynie ustawiam zabezpieczenie.
Na wykresie ichimoku widzimy, ze kurs ponownie wyszedl z chmury, ale zatrzymal sie na oporze. Chmura staje sie coraz ciensza, a przez to staje sie slabszym wsparciem.
Sytuacja na wykresie renko podpowiada to samo rozwiazanie, ktore wynika z wykresu swiecowego - ustawienie stopa. Ostatnia cegielka znalazla sie na wysokosci lokalnego szczytu.
To jest wlasnie dylemat gracza - czy po takim wzroscie (i pierwszych sygnalach wskazujacych na kontynuacje) trzymac, czy przez bliskosc oporu oddac?
podrawiam i zapraszam na:
http://analizagieldowa.blogspot.com/search/label/nvt