Skąd owe niby 9%- w tekście nie pada, pada średnia złotówka od paczki. Nie mam pojęcia, jaka jest struktura owej średniej. Arytmetyczna, ważona, czy na oko.
Palacz palący 1 paczkę dziennie płaci 330 zł podatku miesięcznie porównując z niepalącym. Porównując ze średnim wynagrodzeniem jest to około 10% podatku ponad więcej. Nic dziwnego, że wpływy maleją! Ale to jest dobre - im mniej pieniędzy w budżecie tym większa wolność.