salix207
/ 77.65.82.* / 2016-02-01 11:53
A co Pani Szydło robiła w soboty i niedziele zanim dorwała się do koryta, które zapewniło jej dobrobyt bez wychodzenia z domu. Podejrzewam, że jak większość Polaków biegała po marketach w poszukiwaniu tańszych towarów spożywczych. W soboty i niedziele zaś wyjeżdżała z całą rodziną na zakupy do któregoś centrum handlowego w okolicach Górnego Śląska. Obsługiwali ją młodzi ludzie, zadowoleni, że pracują, że zarabiają, może mniej, może więcej, ale za chwilę dzięki jednej, durnej decyzji nie zarobią nic. Na pewno wtedy pójdą do kościoła a potem pod kościół, jako żebracy.