oto co już się dzieje, podatek jest od obrotu i teraz tak duże firmy na potęgę tworzą mniejsze firmy córki aby mieścić się w limicie, pracuję w urzędzie w KRK i tak już jest. Nic się nie zmieni podatek jest nieco niesłuszny bo towary w PL są i tak bardzo drogie w porównaniu do zarobków i cen za granicą. Chociażby ściągane dobra z innego kraju o ile uda się z fakturą 0 to ok ale dla kowalskiego który kupuje 1 produkt to
vat za granicą (w UE)
vat u nas + cło którego podobno nie ma teraz się nazywa procedura celna.
Zwykły
vat od vatu i podatek dla urzędu celnego - jaki w tym sens? dlatego obywatele wyjeżdżają i masowo przywożą osobiście towary i nie ma ani podatku ani cła gratuluję Polsko.