lova
/ 83.30.122.* / 2015-10-13 16:35
Ten przypadek, choć wątpię czy prawdziwy, skończył się happy endem, bo dziewczyna nie kłamała. Naprawdę ogłaszała się na portalach, co można było sprawdzić, może nawet znalazło się paru klientów, co potwierdziło, brała rachunki za hotele a recepcjonista potwierdził, że często przyjeżdżała zawsze z innym panem, telefon na siebie od kilku lat aktywny, czego trzeba jeszcze? Co innego ci, którzy zarobili inaczej a próbują bajkami o k...stwie od podatku się wymigać, zwłaszcza mężczyźni mało atrakcyjni w średnim wieku