it37
/ 83.24.122.* / 2014-03-18 09:35
Pieniądze i sport miały szanse kontynuować pokojowe porządkowanie świata i łagodzenie stosunków międzynarodowych. Paradoksem jest, że po zorganizowaniu bardzo drogich ME w piłce nożnej na Ukrainie przez Janukowycza i ostatniej zimowej olimpiady przez Putina w Soczi nastąpiło odejście tych przywódców od idei integracji ze światem. Putin po raz kolejny, po Gruzji, wmanewrował się oto w naruszenie terytorialnego status quo sąsiedniej republiki, co grozi lokalną wojną. Najpierw po nierozważnych decyzjach politycznych sytuacja wymknęła się spod kontroli Janukowycza a teraz wszystko wskazuje na to, że wymyka się spod kontroli jego moskiewskiego przyjaciela.