SmokW
/ 62.141.215.* / 2014-07-17 14:58
Skala rusofobi wśród komentujących poraża.
Ciekaw jestem przyczyn (poza PRL, WWII oraz jeszcze bardziej odległymi czasami) oraz jak wielu z tych komentatorów było w Rosji (i spędziło tam więcej niż 2 tygodnie), zna Rosjan (którzy też ich przynajmniej kojarzą).
Według mnie ludzie tam są jak wszędzie różni ale większość poznanych to zwykli, prości obywatele których nie (lub w bardzo małym stopniu) interesują sprawy polityki i stosunków międzynarodowych, którym propaganda mówi co powinni myśleć na odpowiednie tematy, którzy starają się by ich rodzinie niczego nie brakowało i by wyjechać na wakacje nad morze raz w roku. Wydaje mi się, że nie jest to aż tak różne od naszych realiów.
Sankcje natomiast uderzają głównie w tych zwykłych obywateli, bo sankcje mają mały wpływ na śmietankę kraju... Faktycznie "elity" mogą dostać status persona non grata np w USA ale uwierzcie mi na słowo jest więcej wspaniałych miejsc do odwiedzenia i zobaczenia. Ich warstwa rządząca ma wiele za uszami ale w przeciwieństwie do naszej przynajmniej stara się dbać _również_ o interesy swojego kraju(choć korupcji ci u nich dostatek).
Reasumując naprawmy najpierw bałagan u siebie a później ewentualnie zajmijmy się polityką zagraniczną (parafrazując zajmijmy się najpierw belką we własnym oku zamiast skupiać się na drzazgach w czyiś oczodołach). Prowadzenie własnej polityki na wysokim poziomie przyniesie nam bardziej wymierne korzyści niż wymachiwanie szabelką w czyimś imieniu(zwłaszcza, że tylko wydaje nam się, że mamy "plecy").