Ewa793
/ 79.67.1.* / 2016-05-05 13:23
To jest dopiero polityka. Tak na prawdę to przeliczenia strat są bardzo kontrowersyjne. W rzeczywistości ma się to troszkę inaczej niż podaje się w mediach. Kiedy ropa osiąga cenę powyżej 35 dol za baryłkę zaczynają się zyski firmy, które najbardziej odczuwalne są kiedy ropa przekroczy 40. Jeśli spadnie do 30 dol/baryłkę wówczas jest okres stagnacji, firmy paliwowe nie są stratne ale też nie zarabiają. Poniżej 28 dol/baryłkę zaczynają się straty. A straty firm o jakich podaje się w mediach naliczane są w posób ... jak emerytury-obłudniczo. Firma zakłada, że w danym roku zarobi na ropie... np 200mld dol.czystego zysku ze swojego rocznego wydobycia, ale z powodów jakichś tam cena ropy spada z 50 do 42 i utrzymuje się to przez kilka tygodni, miesięcy a później rośnie. Wówczas taka fima przelicza iż nie osiągnie swoich wymaganych 200mld tylko 160mld i co ogłaszane jest masie ciemnej czyli nam? Firma jest w plecy 40mld i dlatego musi obciąć koszty utrzymania i ...zwalnia ludzi, zamyka jakąś tam platformę (bo i tak jest stara) bo musi osiągnąć swoje założenie ale już nikt nie mówi o tym, że i tak na czysto zarobią 160mld bo musieliby przyznać się do prawdziwej liczby swoich zysków. Tak o to powstają kryzysy.