Maszynista
/ 80.238.107.* / 2015-08-30 16:54
Pracuje w PKP i wierzcie mi, przyda się zmiana, bo teraz duża liczba osób które nic nie robią siedzi na Państwowej pensji i czeka na Państwowe emerytury. U mnie w dziale związkowcy wychodzą ze swoich jam aby walczyć o tych co powinni zostać zwolnieni, a jak zawsze to człowiek z dołu zatrudnienia będzie zwolniony. Czy to normalne że przewodniczący Zakładowej Solidarności jeździ nowym czarnym mercedesem a jego garnitur jest wart dwie pensje pracownika? Czy to normalne że związkowcy zakładają kaski i kamizelki dopiero jak pojawi się telewizja a później oddają i wycierają ręce jakby bali się że się czymś zarażą od pracownika? Prywatyzować niech przyjdzie jakiś człowiek który się zna na prowadzeniu firmy a nie znajomy, znajomego, rodziny. Jak powiedział przewodniczący związków? " Najpierw zadbamy o swoich"