Samochody elektryczne na razie się nie sprawdzają, tania ropa je zniszczyła. Więcej trzeba dokładać niż się oszczędza. To bardziej hobby bogatych, niż interes.
Kolejny mit, który zbankrutował.
A pakiet klimatyczny podroży mocno energię elektryczną, tak samo jak i inne bzdury, w które zainwestowali cwaniaczki, do których tylko wszyscy muszą dopłacać, jak do wiatraków, czy paneli słonecznych, a jak nie wieje, albo zachmurzenie, to i tak potrzebne dodatkowe moce.
A po Fukushimie, gdzie nadal nie wiedzą co się dzieje i ile radiacji spływa stale do oceanów, to strach myśleć o energetyce atomowej, szczególnie przy obecnej eskalacji napięć geopolitycznych.

U nas powinni natychmiast porzucić kolejne mrzonki marnowania miliardów i likwidacji polskiego górnictwa węgla, tak jak łupki.

Tracą ci, co zainwestowali w łupki, platformy wiertnicze, piaski roponośne, banki i fundusze, co dały się w ten kolejny mit wciągnąć na setki miliardów $.
Ropy stale coraz mniej, a popyt globalny coraz większy i muszą sięgać po coraz droższe pomysły, które się szybko wyczerpują, niszcząc przy tym środowisko, co jest kosztem, którego na razie nie liczą, ale po trzęsieniach ziemi w rejonach wydobycia z łupków, niedoborze wody pitnej i zatruciu jej zasobów rakotwórczymi chemikaliami powrót do węgla może nastąpić szybciej, niż wszyscy myślą, bo to najtańsza energia.
Trzeba tylko obalić pakiet klimatyczny.

Wystarczy, że kartel teraz zmniejszy wydobycie i ropa wystrzeli ostro w górę.
Arabia Saudyjska do zrównoważenia budżetu potrzebuje ceny 100 $.

Jak zarabia mniej, niż wydaje, to traci.