To są pieniądze prywatne, zarządzane przez prywatne firmy, które ponoszą odpowiedzialność za jakość inwestycji dokonywanych pieniędzmi przyszłych emerytów.

Prywatna to jest wybiórcza i maca w kredensie. OFE jest bytem regulowanym. Miejscowi płacą zaś podatki po to, by państwo ich broniło. W biednej państwowości nie można z dnia na dzień wprowadzać liberalizmu, bo społeczności nie różnią się tylko językiem i walutą.

Nagłe ujednolicenie prawa, waluty i języka spowoduje niechybnie wchłonięciu jednej społeczności przez drugą - lepiej zorganizowaną. Wy Winiecki jesteście jak ten przewodniczący komisji weryfikacyjnej z "Psów" i powinniście usłyszeć to, co tamten usłyszał od Lindy.

Zarządzający OFE dostali 10 miliardów

Ze 120 mld zł, które wpłynęły do Otwartych Funduszy Emerytalnych, zarządzające nimi firmy pobrały ponad 10,5 miliardów złotych. W 2008 roku aktywa emerytów stopniały o 22 miliardów złotych, a zarządzający OFE pobrali 1,8 miliardów złotych. Rząd chce dziś obniżyć te składki, by emeryci dostali wyższe świadczenia.
--------------
OFE to jeden z największych przekrętów w RP, przymusowy system i kasa jako haracz od składki a nie z efekty

rząd PO+PSL - tak jakby nie widział, że cały ten rok o którym mówi został ZMARNOWANY! tacy klakierzy powodują m.in. że mamy taki stan polskich dróg ... jaki mamy!

Myślę, że nasza kochana biurokracja traktuje po prostu pieniądze w OFE jako pieniądze z podatków, czyli za swoją własność. W związku z tym jest przekonana, że może robić z nimi co tylko chce, ostatecznie robi tak przecież w przypadku innych podatków. Natomiast obrona tych żałosnych rekinów finansjery od opcji to po prostu obrona swoich - typowo polski odruch grupowy. A że byli niekompetentni nie ma tu nic do rzeczy, w naszych urzędach jest takich więcej.

Ciekawym tematem jest natomiast poszanowanie praw majątkowych przez nasze państwo. Z jednej strony mamy tu bowiem wstrzymywanie ważnych inwestycji infrastrukturalnych przez niemożność wyrugowania właścicieli pojedynczych działek czy potężne opory przed udostępnianiem informacji nt. stanu posiadania (czy pochodzenia - vide Piskorski) urzędników, z drugiej odmowę spłaty obligacji II RP (do której nasi urzędnicy tak lubią się przypinać) czy bezkarne niszczenie prywatnych firm przez aparat skarbowy. Obraz jaki się z tego wyłania to obraz merytorycznie słabego i nieudolnie kierowanego aparatu, który podlizuje się silnym, dowala słabym i troszczy się w pierwszej kolejności o własne interesy. Za nasze, oczywiście, pieniądze.

Pan Prof Winiecki jest przedstawicieli slynnej Gdanskiej Szkoły Ekonomii, tzw. Liberałow Aferałow...
Wiec traktuje ten tekst jak klotnie w rodzinie kogo mozna okrasc a kogo nie bardzo...
1.Rzad nie robil bledow bo nie robil nic... a powinien zreformowac gruntownie panstwo uzywajac slynnych ustaw ktore czekaly w szufladach. Zajeli sie pewnie nimi zwolennicy zamkniecia IPNu i spalenia jego akt. Pomylilo im sie i spalili ustawy...
2. Wymienianie powaznych bledow rzadu nalezaloby zaczac od likwidacji reformy emerytalnej. Bo to de facto oznaczaja przyjete w tym zakresie ustawy. Kasa w Ofe nie jest moja, nie dziedzicze jej, nie moe wyplacic. Jak przejde na emeryture wyplaca mi odsetki od kapitalu, a kapital ukradna...
3. KOlejna pozycje powinno stanowic chec wejscia do ERM 2 w sytuacji mozliwych atakow spekulacyjnych na nasza walute. Rzad ma chyba za duzo euro, chociaz moze wyjsc z zalozenia ze i tak ich nie potrzebujemy, bo jak bedziemy w strefie euro to sobie wydrukujemy ile bedziemy chcieli. Czyli mentalnosc duzo gorsza niz przypuszczamy.
3. O uniewaznieniu opcji nie ma copisac, bo czego mozna sie spodziewac po Pawlaku... On tam jest zeby kase wyciagnac...
4. Ciecia w budzecie nie powinny wyniesc 20mld tylko minimum 50, zeby umozliwiuc obnizke podatkow obiecywana przeciez przez PO. A tak mamy dokonczenie obnizki planowanej przez PIS... Dodatkowo ciecia zrobiono akurat tam gdzie nie powinno sie ciac: czyli na infrastrukture (wiadomo, ze infrastruktura w polsce nie wymaga nakladow... ) i wojsko ( bo po co komu wojsko... )
5. ZEROWE efekty komisji Palikota. Po co ona tam wogole jest? Przywrocic reforme Wilczka i koniec...
6. Mamy ponad 500tys urzednikow, zwolnic 400tys, rozwiazac wszystkie agencje, wiekszosc ministersw i wszelkie kolesiostwo pojdzie z torbami .
7. Nie chce mi sie juz dalej pisac, bo cierpie na nadcisnienie jak tylko mysle o tych nierobach i nieukach z sejmu z ladnymi usmieszkami.

zapewne pamięta pan telewizyjny reality szoł pod tytułem szukamy 20 mld oszczędności,prawda?pamiętamy wszyscy że premier tusk w owym szole wygrał bo znalazł owe 20 mld,ale tak mniemam że nie wszyscy już pamiętają że połowę czyli 10 mld premier znazł w KRAJOWYM GUNDUSZU DROGOWYM,to premier ogłosił że fundusz kasy z budżetu nie dostanie ino tylko samodzielnie pożyczy kaskę,czyli oszczędność jest jakby trochę wirtualna, a że pożyczenie 10 mld to nie jest to samo co pożyczenie 10 stów na dowód w skoku,to się teraz pan grabarczyk miota,gdyby premier zajarzył gdzieś we wrześniu albo wcześniej że kryzys jest i powiedział panu grabarczykowi że w 2009 niebędzie kasy z budżetu to pan minister miałby kilka miesięcy na przygotowanie,a tak pan grabarczyk dowiedział sie w połowie lutego że z budżetu forsy nie dostanie i musi szybko 10 mld gdzieś pozyczyć,a że czasu mało to pan grabarczyk wymyslił co wymiślił,czyl BZDURĘ TOTALNĄ,ale winić za to wyłącznie pana ministra jest wielce niesprawiedliwe,a że pana grabarczyka miałby zdymisjonować ten sam facet który za całą sytuację ponosi odpowiedzialność to doprawdy zabawniutkie jest

Nie robi błędów ten co nic nie robi i zapamiętaj Pan to sobie "raz na jutro " Panie Winiecki Janie.