Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pracodawcy chcą kar za porzucanie pracy

Pracodawcy chcą kar za porzucanie pracy

Money.pl / 2008-01-31 07:52
Komentarze do wiadomości: Pracodawcy chcą kar za porzucanie pracy.
Wyświetlaj:
TAD. / 81.190.109.* / 2008-02-13 18:18
Pracodawcy najpierw muszą nauczyć się szanować pracowników ! Bo to oni na nich przede wszystkim pracują ! I od tego zacznijcie , a Wasze dzieci już będą wiedziały jak dalej postępować .
mechanizm finansowy / 2008-02-03 01:33 / Bywalec forum
1.kapitalizm i w pełni wolny rynek są wspaniałe ale niestety nie ma tego w Polsce
2.podobnie jak w całej "Unii" Europejskiej, panuje w Polsce NIEWOLNICTWO i to na znacznie niższym poziomie rozwoju niż w UE
3.ze względy na znaczny wzrost kosztów utrzymania będzie jeszcze gorzej!
I po co wam była ta "Unia"???
Pajchiwo / 2008-02-04 14:48 / Tysiącznik na forum
heh - no ciekawe wypunktowanie - ale co Ty proponujesz jako alternatywę?
Bo coś czuję, że tylko narzekasz.

A zresztą, ani kapitalizm, ani wolny rynek sie nie sprawdził - wobec czego nie jest doskonały - jak każdy zresztą system.
IMO przerzucenie odpowiedzialności za własne wybory na konsumenta jest ważnym elementem demokracji - i to raczej skutecznym (przy dobrze zdefiniowanych, skutecznych zasadach - no ale to już rola naszych władz), a do tego dąży polityka wspólnoty.

Co do niewolnictwa to, takie gadanie staje się już naprawdę nudne - każdy system w jakimś stopniu nas ogranicza, a ograniczenia związane z integracją do struktur UE tak naprawdę w przypadku Polski zmniejszają liczbę nadużyć - i dlatego wszyscy kręcą na nie nosem po "swobodnych" czasach przekrętów PRL i początków demokracji w Polsce.
Zresztą IMHO - prawodawstwo jest największym plusem akcesji do UE.

Co do znacznych kosztów utrzymania i jego wzrostom - to masz racje, będzie tak jak mówisz, ale to jest raczej wynik wyrównywania się pod tym względem kosztów z zachodem, a zysków (czyt. naszych dochodów) pozostających na tym samym poziomie.
Chociaż to ostatnie sie zmienia - na naszą korzyść zresztą.
Powyższa dysproporcja jest spowodowana promowaniem taniej siły roboczej i totalnym zaniedbaniem inwestycji w nowe technologie i w edukację (a jedynie to daje wzrost wydajności przekładający się na bezpieczny wzrost wynagrodzeń).
I to przez dokładnie wszystkie rządzące nami partie od 1945 do dziś.
A dlaczego tak jest ? Ponieważ to nie daje wyników przy najbliższych wyborach - tylko 5-10 lat minimum.
Czyli tak jak zawsze mówię - partyjniactwo nas wykończy Panie i Panowie.
A efekty są jakie są.
werty / 88.220.34.* / 2008-01-31 20:01
Ten artykuł to jakieś nieporozumienie - te kary są cały czas - pobory pracownika za okres wypowiedzenia bez udowodniania strat u pracodawcy
dyr007 / 83.31.17.* / 2008-02-09 10:18
ludzie komentuja artykul, a nikt nie sprawdza jak jest w rzeczywistosci.... smutne
dyr007 / 83.31.17.* / 2008-02-09 10:19
poza tym pracodawcy nie zglaszaja tych kar z kodeksu pracy i ich nie egzekwuja ich, bo doskonale wiedza, ze sami swieci nie sa i to DOPIERO oni nie przestrzegaja Kodeksu Pracy
amma / 83.16.240.* / 2008-01-31 13:51
Moim zdaniem powinno się kontrolować pracodawców, od których pracownicy "uciekają". Jeśli uciekają, to znaczy, że coś w firmie jest nie tak!

Kiedyś też mi się zdarzyło opuścić stanowisko pracy! Było to w firmie państwowej (od miesiąca miałem już zaklepaną posadkę w firmie prywatnej). Szef w owej firmie państwowej nie chciał podpisać mojego podania z prośbą o zwolnienie z zachowaniem okresu wypowiedzenia, dlatego zdecydowałem się na krok radykalny. Po miesiącu przyszło do mnie zawiadomienie, że zostałem zwolniony dyscyplinarnie. Paranoja!

Wniosek: mój pracodawca z firmy państowej nie chciał umożliwić mi awansu i przejścia do sektora prywaciarzy.
rafcio.j / 83.29.71.* / 2008-01-31 10:59
wsciekaja sie bo juz nie moga pomiatac ludzmi,nie maja czym grozic itp. traca "wladze". nie rozumieja tylko ze autorytet mozna sobie wyrobic w inny sposob. moze jak sie troche doksztalca w zakresie systemów motywacji to nie beda musieli szukac pomocy w kodeksie pracy.polecam lektury: dla pracodawcow 'dekalog poprawnego kierowania" a dla pracownikow "kodes pracy" warto poczytac:D
podatnik / 217.11.139.* / 2008-01-31 16:28
1.Nie ma mowy o karze a odszkodowaniu
2.Powinna być równość stron również w zakresie rozwiazywania umów o pracę
3.Najczęściej pracę porzucają miernoty , na dobrego zaczekają przez okres wypowiedzenia
4.porzucajacych przyjmują też miernoty , bo na takiego nie można liczyć
5.Każda koniunktóra się kończy , nadejdą znowu lata recesji
6.Systemy motywacyjne sa - ale dla inteligentnych nie miernot
7.Kodeks właśnie mamy socjalistyczny i najwyższy czas go zmienić
8.To ze sie komuś wydaje ,że jest dobrym pracownikiem nie świadczy o tym ,że tak jest - dobrych się m otywuje aby nie odchodzili , a teraz zatrudnia sie nawet miernoty bo taki jest rynek
znachorów_2 / 99.232.210.* / 2008-02-07 04:41
Pewnie podszywasz się pod Pana Wałęse bo nie rozumiem co napisałeś.Być moze jest to jakiś tajny język SB.Szczęścia życzę i szybkiego powrotu do zdrowia.
dyr007 / 83.31.65.* / 2008-02-06 11:16
kodeks mamy wspanialy, tylko nikt go nie przestrzega, bo kazdy chce wyzyskac
podatnik / 217.11.139.* / 2008-01-31 16:30
sorry za błędy ortograficzne
dyr007 / 83.31.65.* / 2008-02-06 11:18
zatem "dobry pracownik" to ten, na ktorym mozna najwiecej zarobic - poprzez wyzysk i walenie w najslabsze punkty
Cogito / 2008-01-31 10:39 / Bywalec forum
oczywiście, że powinna być rowność stron czyli odszkodowanie za porzucenie pracy tak, samo jak za nieuzasadnione zwolnienie bez wypowiedzenia.
Niektorzy dyskutanci nie rozumieją o czym mowa. Nikt nie przeszkadza odejść pracownikowi za wypowiedzeniem czyli normalnie jak człowiek
lciesiel / 2008-01-31 11:54 / Bywalec forum
Tak, jak pisałem niżej: jest mozliwość dochodzenia odszkodowania za "porzucenie pracy", czyt. nie wywiązanie się z umowy - tak, jak pracownik może domagać się odszkodowania za bezpodstawne rozwiązania stosunku pracy.
Z tego, co rozumiem: pracodawcy chcialiby KARY za "porzucenie pracy", a wiec nadania temu działaniu statusu wykroczenia lub przestępstwa, czyli quasi powrotu do uregulowań kostytucji z 1952 r. - nakładającej obowiązek pracy. Na to chyba zgody byc nie może.
dyr007 / 83.31.65.* / 2008-02-06 11:28
jesli tak ma wygladac upragniona "wolnosc" i "wolna Polska" to nastepny przystanek: PRL sprzed solidarnosci
Cogito / 2008-01-31 13:06 / Bywalec forum
Źle rozumiesz. Jeśli pracodawca np. bezpodstawnie zwolni pracownika z pracy i ten odwoła się do sądu, to sąd uwzględniając jego wniosek bez konieczności udowadniania, że pracownik poniósł szkodę, zasądza np. 3 miesięczne odszkodowanie. Pracodawcom chodzi właśnie o równość stron, gdyż dochodzenie ewentualnej szkody, która wynikła z porzucenia pracy, za pośrednictwem art. 300 k.p. i udowadnianie, że była szkoda i w jakiej wysokości jest trudne, wymaga zgromadzenia materiału dowodowego (nie na wszystko mogą być faktury i dokumenty) i jest oczywiście znacznie dłuższe, może wymagać przesłuchania świadków lub opinii biegłego, więc na dodatek jest często nieekonomiczne. Jeśli jednak pracodawca się zaweźmie i wykaże wysokość tej szkody to może to być bardziej dolegliwe dla pracownika, gdyż rzeczywista szkoda może przewyższać np. 3 miesięczne wynagrodzenie pracownika. Propozycja pracodawców jest więc rozsądna i sprawiedliwa.
Adam222 / 77.88.184.* / 2008-01-31 15:36
Komuś coś padło na mózg. Jak można domagać się pieniędzy (kary) bez udowodnienia winy. Paranoja i bezprawie. Albo zwykły bandytyzm. A wystarczy ludziom dobrze płacić a nikt by z pracy nie odchodził.
podatnik / 217.11.139.* / 2008-01-31 15:59
A co to jest dobrze płacić.
mirozaj / 82.210.182.* / 2008-02-09 21:08
tyle zeby wystarczylo na normalne zycie.Nie chodzi o kokosy.Ceny mamy zachodnie bez dwoch zdan a place?
lciesiel / 2008-01-31 14:00 / Bywalec forum
Zgadzam się, ok - może rzeczywiście taki tryb byłby własciwy. Na pewno jednak nie można tego nazwac karą.
Cogito / 2008-01-31 14:04 / Bywalec forum
Zgoda, że tu chodzi o odzkodowania, a nie o kary. Tytuł jest beznadziejny, redaktor wiadomości na sieczkę w głowie.
kungfumiszcz / 2008-01-31 10:21
kary za odejscei od popaprancow? bomba!!!
robilem u takiego. umowa na 1000, reszta w kopercie rzucanej w pracownikow z drzwi wejsciowych. praca w soboty bez placenia za nadgodziny (nie wpomnial o tym nawet), system monitorowania. podsluchiwanie rozmow, podgladanie pulpitow, kamery.
odejscie z firmy to byla zdrada, a ona tak wiele dla nas zrobil.
Elendir / 2008-01-31 09:15 / Łowca czarownic
Jeżeli pracownika chroni pewien okres wypowiedzenia, to również pracodawcę takowy powinien chronić. Uważam że kara za opuszczenie stanowiska pracy bez rozwiązania umowy (z zachowaniem okresu wypowiedzenia) powinna obowiązywać.
lciesiel / 2008-01-31 08:34 / Bywalec forum
Trudno sobie wyobrazić odszkodowanie, bez wykazywania wysokości szkody przez poszkodowanego.
No, ale przecież to nie jest problem z tym porzucaniem pracy - przecież "za drzwiami czekaja tabuny chętnych..." ;-))
pantagruel / 2008-01-31 09:11 / OJOS DE BRUJO

"za drzwiami czekaja tabuny chętnych..." ;-))


hehehehe - pamietamy, pamietamy

a moze drogi pracodawco za porzucenie tej wspanialej u Ciebie pracy powinna byc kara wiezienia do lat 4 ??

Szanowni pracodawcy przejdzcie na nasza strone i po problemie. :) !
Elendir / 2008-01-31 09:20 / Łowca czarownic

a moze drogi pracodawco za porzucenie tej wspanialej u Ciebie pracy powinna byc kara wiezienia do lat 4 ??

Myślę że dla równości stron wystarczyłoby wynagrodzenie za czas okresu wypowiedzenia (tyle dostaje pracownik w przypadku zwolnienia nawet jak nic już nie robi dla firmy).

Szanowni pracodawcy przejdzcie na nasza strone i po problemie. :) !

Wtedy nie będzie wcale pracy. Na pewno tego byś chciał by nikt nie zatrudniał pracowników w Polsce?
pantagruel / 2008-01-31 09:28 / OJOS DE BRUJO
spox. Nie o to idzie. Tylko o to:


No, ale przecież to nie jest problem z tym porzucaniem pracy - przecież "za drzwiami
czekaja tabuny chętnych..." ;-))



oczywiscie nie dotyczy wszystkich pracodawcow.
Elendir / 2008-01-31 09:32 / Łowca czarownic
Zgadzam się że część pracodawców zwyczajnie nie rozumie że o pracownika należy dbać.
lciesiel / 2008-01-31 09:52 / Bywalec forum
Wiadomo, że pracodawcy są różni - akurat ja trafiłem super i jestem z mojego pracodawcy zadowolony ( nie tylko chodzi o wynagrodzenie ).
Sprawa równosci stron ( wypowiedzenie ) jest z pewnością zagwarantowana w umowach - tu nic się nie dzieje. Natomiast jesli idzie o odszkodowania - to sa przepisy: art. 300 kp w zw. z art 471 KC ( piszę "z pamięci" więc za ewentualne pomyłki przepraszam - jak ktoś chce, niech sprawdzi ) i możliwość odszkodowania za nie wywiązanie się przez pracownika z umowy - pracodawca ma zagwarantowaną w takim samym stopniu, jak pracownik. Kwestia wykazania szkody: to zawsze jest najtrudniejsza część procesu. Sądzę, ze pracodawcy chcialiby mieć mozliwość uproszczenia tego "wykazywania", ale tak by chciał mieć każdy powód w procesie ;-))
Elendir / 2008-01-31 20:33 / Łowca czarownic
Uproszczenia w procesie wykazywania to chyba dobra rzecz, nie sądzisz? Moim zdaniem można byłoby odnieść to do pensji pracownika.
lciesiel / 2008-02-06 14:07 / Bywalec forum
Pensja pracownika, a wysokość szkody - to dwie różne rzeczy. Jesli pracownik wyrządzi szkodę - jako pracownik i nieumyslnie - jest to ryzyko pracodawcy i odszkodowanie jest ograniczane przez przepisy prawa pracy - jesli jednak szkoda jest umyślna - to odpowiedzialność odszkodowawcza jest ograniczona wyłącznie wysokością szkody.
Sa czasem pewne ułatwienia w dowodzeniu czegokolwiek - to są tzw. domniemania, jednak nie uważam, że ułatwienia w jakimkolwiek przypadku, dla kogokolwiek, będą dobre ( odnosiłyby się do wszystkich uczestników procesu cywilnego ), ponieważ za chwilę ułatwień zarządają lekarze, górnicy, policjanci - i roszczeniom nie będzie końca. Sa jasne zasady dla WSZYSTKICH!
mirozaj / 82.210.182.* / 2008-02-09 21:27
problem mozna rozwiazac przynajmiej czesciowo
1.placac za prace normalne pieniadze,anie udawac ze sie placi(1200zl)
2.ogranicajac termin wypowiedzenia do 1-2 maksymalni 3 tygodnie.Na dynamicznie zmieniajacym sie rynku dluzszy okres wypowiedzemia wydaje sie ,,hamulcem,,
Elendir / 2008-02-06 21:32 / Łowca czarownic
O co Ci chodzi? Jesteś przeciwny ułatwieniu dochodzenia roszczeń (np. w postaci domniemania) bo inni też by chcieli ułatwienia? W dodatku w przypadku gdy takie ułatwienie nic by nie kosztowało poza stworzeniem odpowiedniej regulacji?
lciesiel / 2008-02-07 11:45 / Bywalec forum
Chodzi o zasadę. Nie mozna różnicowac sposobu dochodzenia szkody ze wzgledu na to, kto jest powodem w sprawie. Pracodawcę musza obowiązywac te same reguły, co innych. Zwróć uwagę na to, ze jesli chodzi o odszkodowanie - to przenosimy sie juz na grunt prawa cywilnego.
Elendir / 2008-02-07 16:22 / Łowca czarownic
Ależ ja nie mam nic przeciwko temu samemu domniemaniu dla pracodawców co dla pracowników. A wtedy reguła będzie obowiązywać wszystkich, nieprawdaż?
askaray / 2008-01-31 08:28 / Bywalec forum
Niech płacą to nie będą ludzie uciekać
lelum / 79.185.61.* / 2008-02-02 12:06
Masz rację w umowę wpisują 1.200 zł, a do reki dają 2.500 zł np: dla kierowców - gdzie przyszłe ich emerytury, skąd państwo ma brać pieniądze na swoje wydatki - dla nauczycieli, celników, pielęgniarek, lekarzy, jak większość prywatnych przewoźników tylko oszukuje.
dyr007 / 83.31.65.* / 2008-02-06 11:54
nic nie mowiac o fakcie, gdzie z pensja 1200 zl. pracownik ma doczynienia z towarami o wartosci conajmniej 50 000 tys zl - a wyniku pomylki jest zobowiazany zaplacic za szkody
pantagruel / 2008-01-31 09:18 / OJOS DE BRUJO
wola straszyc i grozic. Jak zawsze zreszta.
Jest niewielu przedsiebiorcow, ktorzy rozumieja, ze dobrze oplacony pracownik jest o wiele wydajniejszy i w sumie tanszy niz ten slabo oplacany.
Polak jak zwykle zanim to zrozumie to Ukraincy beda 2 x bogatsi od nas. Zobaczycie za lat kilka.
Elendir / 2008-01-31 09:22 / Łowca czarownic
Tu się zgadzam. Lepiej opłacony pracownik to duża korzyść dla firmy. Ale nie zmienia to faktu że zarówno pracownik jak i pracodawca mają obowiązek przestrzegać umowy zawartej między sobą. Inaczej będzie anarchia.
pantagruel / 2008-01-31 09:44 / OJOS DE BRUJO

Inaczej będzie anarchia.

bez obaw nie bedzie. Sam napisales:

Lepiej opłacony pracownik to duża korzyść dla firmy


tacy nie rzucaja roboty :)
Wiecej wiary w ludzi.


pracownik jak i pracodawca mają obowiązek przestrzegać
umowy


i tu tez kazdy sie zgodzi z Toba ale w wielu przypadkach umowa zagrozona sankcjami jest malo interesujaca dla strony i nie kazy jest zainteresowany.
To jest rynek i wolalbym aby te kwestie uregulowal on sam.
Pamietasz wywieszki w sklepie: "zwrotow nie przyjmujemy!"?
Teraz mozesz zwrocic nawet 1 miesiac po zakupie.
Bez kar umownych. Rynek sam to wykreowal i nikt nie stracil.
Nawet wiecej. Wszyscy zyskali.
Elendir / 2008-01-31 20:30 / Łowca czarownic
Więc co w zasadzie proponujesz? Odejście od Kodeksu Pracy? Negocjowalny okres wypowiedzenia (Kodeks określa jedynie minimalny okres wypowiedzenia)?

Wywieszki w sklepie "zwrotów nie przyjmujemy" wciąż widzę.
Zef / 83.3.99.* / 2008-01-31 10:14
Czyli najprostszym rozwiązaniem jest wypowiedzenie bez okresu - pracownik może odejść z dnia na dzień i pracodawca może zwolnic z dnia na dzień. Wszystko sie wtedy samo wyreguluje
pantagruel / 2008-01-31 10:42 / OJOS DE BRUJO
nie dramatyzowac! :)
Zawsze dyscyplinarka to plama w papierach. Mam nadzieje ze rozmawiamy o powaznych pracownikach i takichze pracodawcach.

Ja tu wietrze problem w tym ze robol od lopaty rzuca robote i idzie do innego z dnia na dzien.

Ja niechcialbym miec watpliwej przyjemnosci egzekfowania dlugow od takiego goscia za porzucenie pracy.

Jesli nie splaci dlugu pracodawcy to wsadzi sie go za kratki ?
Albo lepiej bedzie musial odrobic u niego na budowie? hehehe

Panowie wierzycie w sile rynku czy przymusu i kary?
Ja w mojej knajpie czesto zostawiam napiwek.
Jestem zawsze solidnie obsluzony i ogolnie szanowany.
Trudno jest sobie wyrobic taka pozycje straszac obsluge i szefostwo ksiazka skarg i wnioskow czy jakims sanepidem. Mam racje? :)

Paczkowo pozdrawiam
mirozaj / 82.210.182.* / 2008-02-09 21:19
dyscyplinarka-smiech kolego.Nie uwidaczniasz tego okresy w ciaglosci pracy i po sprawie,na pytanie pracodawcy o luke w zatrudnieniu odpowiadasz-realizowalem swoje zainteresowanie zagranica np w Angli
pantagruel / 2008-02-11 07:42 / OJOS DE BRUJO

ze rozmawiamy o
powaznych pracownikach
rusofob / 87.205.193.* / 2008-01-31 08:24
A za zła pracę brak wyżywienia. Nowoczesny Tuskowy liberalizm- kiedyś nazywano to niewolnictwem
pantagruel / 2008-01-31 09:46 / OJOS DE BRUJO

A za zła pracę

pracownik jest odpowiedzialny w duzej mierze za jakosc swojej pracy.

brak wyżywienia


pracodawca nie jest od zywienia. Od tego jest np. bar mleczny :)
Mily / 213.158.197.* / 2008-01-31 07:52
Zart, trzeba szanowac pracownikow "noworysze"
Lorunia / 91.94.17.* / 2008-01-31 13:47
Pracodawcy zauważyli , że ' hołota zaczyna strajkować i domaga sie normalnych pensji a nie jałmużny . Dlatego to larum . Jak ktoś ma od zaraz dobrze płatną pracę to nie zależy mu na szefie , który go kiwał przez całe lata i straszył za każdym razem zwolnieniem . Role się odwracają . Dlaczego pracodawcy od dobrych paru lat nie starali się podwyższać uposażeń , tylko stosowali najniższą . Sami są winni tego co się dzisiaj dzieje . W całej europie środkowej podnoszono sukcesywnie pensje tylko u nas wszystko stało przez lata na tym samym poziomie . A teraz mamy wynik takiego postępowania . Chytry dwa razy traci ....
MYŚLĄCY / 195.205.171.* / 2008-02-13 18:16
Myśisz że jesteś wykorzystywany jako pracownik ---załuż firmę -- i zobacysz że jest akurat odwrotnie -- mała wydajnośc w firmie to nic innego jak okradanie firmy
Panowie i Panie -- psełdo pracownicy do ROBOTY NAGJĄC KRZYŻA A POTEM ŻĄDANIA WEDLE WYDAJNOŚCI
MYŚLĄCY / 195.205.171.* / 2008-02-13 18:16
Myśisz że jesteś wykorzystywany jako pracownik ---załuż firmę -- i zobacysz że jest akurat odwrotnie -- mała wydajnośc w firmie to nic innego jak okradanie firmy
Panowie i Panie -- psełdo pracownicy do ROBOTY NAGJĄC KRZYŻA A POTEM ŻĄDANIA WEDLE WYDAJNOŚCI
MYŚLĄCY / 195.205.171.* / 2008-02-13 18:16
Myśisz że jesteś wykorzystywany jako pracownik ---załuż firmę -- i zobacysz że jest akurat odwrotnie -- mała wydajnośc w firmie to nic innego jak okradanie firmy
Panowie i Panie -- psełdo pracownicy do ROBOTY NAGJĄC KRZYŻA A POTEM ŻĄDANIA WEDLE WYDAJNOŚCI
myślący / 195.205.171.* / 2008-02-13 18:03
Moji drodzy ,,pracownicy ,, do roboty bo płacimy za pracę a nie za przychodzenie do roboty , najpirew przeroby dla firym czyli wydajnośc a potem żądania zapłaty . Ja zaczynałem od ,,majtka ,, a zostałem włwścicielem firm . do dziś mimo 52lat życi i 37lat pracy moja wydajnośc jest wyższa trzykrotnie od pracowników żądających podwyżek -- jak w kpalni --górnik który chce pracowac pracuje a leń tylko by strajkował
Elendir / 2008-01-31 20:32 / Łowca czarownic
Pracodawcy nie skarżą się na odchodzenie pracowników, lecz na to, że robią to bez wypowiedzenia umowy. Jakby pracodawca z dnia na dzień wywalał pracownika bez okresu wypowiedzenia to pewnie naraziłby się na Twoją krytykę. Nie widzisz tu podwójnej moralności?
trafnespostrzeżenia! / 83.24.184.* / 2008-01-31 18:26
owszem!

Najnowsze wpisy