Po pierwsze: średnie zarobki w Warszawie to 3 500 netto, a np. w Olsztynie to 2 000 netto co przy odprawie rzędu 50 000 brutto daje 28 850 netto na jednego pracownika. Pozwala na przeżycie na tym samym poziomie przez okres 8 miesięcy w Warszawie, a w Olsztynie 14 miesięcy.Po drugie: żeby otrzymać 50 000 tysięcy należy pracować jakieś 25 lat w TP, a takich pracowników to TP już zwolniła, dodatkowo pracwonik w Olsztynie nie dostanie 50 000 ponieważ zarabiał mniej przez caly okres wiec odprawki dostanie też mniej. Reasumujac ogłaszane w internecie kwoty rzędu kilu dziesieciu, a nawet kilkuset tysiecy w rzeczywistości wystarczą na przetrwanie kilku miesięcy lub kilkunastu miesiecy na mleku i bułkach, a co później bez pracy???Po trzecie: kolejna osoba bez pracy w Polsce to kolejne osoby tracące przychody np. bez pracy nie dostaniemy kredytu na zakup telewizora, bezrobotnego nie stać na zakup nowej pralki czyli to może oznaczać kolejne utraty miejsc pracy. Prosta zasada ekonomii i obiegu pieniądza.Poprostu żal mi pracowników TP którzy za sprawą polskiego rządu zostali sprzedani francuzom, którzy słyną z wykorzystywania i podboju innych narodów. A może teraz pracownicy TP mają jachać do Francji prosić o prace, ale tam nas nie chcą i nie potrzebują, bo po co jak polski rząd sam im dał władze i pnieniądze polskich pracowników.Co do związków zawodowych to zgadzam się z przedmówcami nie są wstanie zrobić i wywalczyć nic po za przeciąganiem spraw w czasie. To tak jak polski rząd nie potrafi wywalczyć odpowiednich praw dla Polski w UE. JEASTEŚMY WYKORZYSTYWANI BO DAJEMY SIĘ WYKORZYSTYWAĆ i uważam że lepsze jest 3,5tyś pracowników TP nawet gdyby nic nie roblili, ale wydawali pnieniądze w Polsce niż spłacanie długów FT i utrzymywanie biurokracji we Francji za pieniądze polskich pracowników którzy zostaną bez pracy. W FT jest 100tys pracowników i nikt ich nie może zwolnić bo takie wywalczyli sobie prawa więc zwalniają tych którzy sobie na to pozwalają czyli polaków.

TO JEST CHORE !!! 20 związków zawodowych, czyli prawie wszyscy są związkowcami, jeżeli w poprzednich latach zwalniani tysiące pracowników to było OK!!! , a teraz zaledwie 3,5 tys. to jest wielki szum. DLACZEGO???, dlatego ponieważ zaczyna się palić grunt pod nogami WIELKICH związkowców i ich kolesiów!!!. TERAZ TRZEBA SIĘ BRONIĆ. Moim zdaniem w pierwszej kolejności TPSA powinna zwolnić tych psełdo ZWIĄZKOWCÓW, nie mających pojęcia o pracy w telekomunikacji, niech zobaczą jak wygląda rynek pracy, a nie ślizganie się na ludzkich krzywdach.Janusz, zwolniony z TPSA w 2003 r.Pozdrowienia dla wszystkich którym obecni aktywni związkowcy obiecyewali że wszystko będzie OK! (obiecanki cacanki a im napewno będzie OK! "do pewnego czasu")

Niestety, tak wgląda smutna prawda o polskiej prywatyzacji. Sam pracowałem w tepsie ponad 11 lat w okresie największego rozkwitu czyli do 97 roku. po sprzedaniu francuzom zaczęlo sie dzielenie firmy na piony i po kolei odrywaniu majątku wypracowanego przez podatników. Kto na tym skorzystał? garstka aferzystów a przede wszystkim francuzi. Widac zresztą - chca jak najwięcj wydrzec i zabrac - polityka rabunku. dobrze zrobilem że w 2001 odszedłem z odprawą. Zdołałem podleczyć się psychicznie (bo praca w stresie przed zwolnieniami i szukaniem co jest zle zrobione doprowadza do choroby psychicznej) i wrócić do normalności. Dzis zaczynam prosperować na swoim. Współczuję swoim kolegom jak ich obserwuje teraz - toż to wraki ludzi i to z coraz to gorsza perpektywa przed nimi - a wszak to ci wyselekcjonowani - najlepsi. Tak wyglada nasza prywatyzacja. Zreszta w poniedzialek widziałem sie z kolegą jeszcze ze studiów - tyle że pracoowal w biurze maklerskim banku prywatyzowego - jest w takim stanie psychiczny jak ja w 2001. Lepiej wziąć kase, wyleczyc sie i życ

Niech sobie te odprawy po rozwiązaniu "za porozumieniem"weźnie Zarząd po odejściu na bezrobocie!