GB
/ 83.25.84.* / 2006-12-18 11:30
Dla jasności sytuacji przytaczam moją wcześniejszą wypowiedź na forum (do innego artykułu), ale uwagi są nadal aktualne:
"1. przy stosowaniu umow o zapobiezeniu podwojnemu opodatkowaniu stosuje sie zapis zawarty w takich umowach, w artykule zatytulowanym zwykle "Miejsce zamieszkania dla celow podatkowych". I nic tu nie ma Art. 25 kodeksu cywilnego!!! Po jaka cholere w ogole sie go przywoluje. Ja natomiast przypomne Art. 91 OBOWIAZUJACEJ Konstytucji RP, ktorego sens sprowadza sie do stwierdzenia, iz ratyfikowane przez Polske umowy miedzynarodowe i ogloszone w Dzienniku Ustaw maja range ustawy, staja sie czescia krajowego porzadku prawnego i sa BEZPOSREDNIO stosowane, a gdy zachodzi kolizja pomiedzy polska ustawa i umowa, to ta druga ma PIERWSZENSTWO!!!
2. posiadanie domu, samochodu i Bog wie czego jeszcze w Polsce wcale nie oznacza "centrum interesow zyciowych" podatnika. Zreszta dla scislosci nalezy dodac, ze jest to DRUGIE dopiero kryterium przy ustalaniu obowiazku podatkowego! Wystepuje dopiero wtedy, gdy podatnik ma miejsce zamieszkania w obu umawiajacych sie panstwach. Poza tym stosowanie tego kryterium w stosunku do panstw Unii Europejskiej jest jakims idiotycznym kuriozum, gdyz jako obywatele UE od dnia akcesji uzyskalismy prawa do swobodnego nabywania i posiadania nieruchomosci, kont bankowych etc w KAZDYM z 25 panstw czlonkowskich.
3. Kryterium stalego meldunku wprowadza np. dopiero nowa umowa z Wielka Brytania, w starej z 1976 roku tego nie ma!
4. I sprawa najistotniejsza: wszelkie sprawy dotyczace podatku dochodowego od osob fizycznych zamykaja sie w tzw. roku podatkowym, a wiec rozsztrzyganie spraw w ujeciu kilkuletnim jest naruszeniem prawa!!! Mozna byc rezydentem podatkowym np. Francji w jednym roku, Slowacji - w kolejnym etc. Zawsze jednak nieograniczony obowiazek podatkowy ma sie tylko w JEDNYM panstwie!!! Nie mozna miec takiego w kilku. Pogardzanym przez polskie USy (aj, nieslusznie!!!) jest Certyfikat Rezydencji Podatkowej. O ile Polska, jako kraj, chce byc szanowana musi szanowac innych!!! Tylko czy w czasie "polowania na czarownice" to mozliwe?
5. Polska kompromituje sie Rozporzadzeniem MF z 16.05.2005 z tzw. wykazem krajow stosujacych "nieuczciwa konkurencje podatkowa". Czy tylko dlatego, ze gdzies podatki sa prostsze i bardziej przejrzyste, bo niekoniecznie nizsze, to znaczy, ze stosuja nieuczciwa konkurencje? Internet, to skarbnica wiedzy, wiec latwo znalezc np. Guernsey z plaskim podatkiem 20%, bez ulg i odliczen, za to z przyzwoita, pozwalajaca normalnie zyc kwota wolna od podatku, siegajaca prawie 9000 GBP. Poponuje Pani Minister Gilowskiej dodac do wykazu wchodzaca do UE Rumunie z podatkiem plaskim 16%. To rozporzadzenie, to skandal!!!
O innych"drobiazgach" juz nie pisze - szkoda slow!
Aha i jeszcze jedno. Obowiazek podatkowy dotyczy konkretnej osoby, a nie jego rodziny! Wiec mozna miec "centrum interesow zyciowych" w jednym panstwie (w ktorym ma sie prace, tam sie mieszka - zarowno fizycznie przebywajac, jak i do celow podatkowych), a rodzina - nawet najblizsza - moze przebywac w Polsce.
Wypada zalowac, ze Polska definiujac obowiazek podatkowy - o, zgrozo w dalszym ciagu nie zdefiniowano normalnie REZYDENCJI PODATKOWEJ - nie posilkuje sie prostymi, przejrzystymi i dobrymi rozwiazaniami z innych Panstw. Dla przykladu znowu Wielka Brytania: rezydentem podatkowym jest tam kazda osoba przebywajaca fizycznie na terytorium UK dluzej, niz 183 dni w roku podatkowym! Nie wazne czy posiada tam konto w banku, mieszkanie, czy przebywa z taka osoba jego rodzina blizsza czy dalsza - nabywa nieograniczonego obowiazku podatkowego!!!
W takiej sytuacji jest wiekszosc przebywajacych tamze
Polakow."