Forum Forum prawneBankowe

Wpłatomat ukradł pieniądze

Wpłatomat ukradł pieniądze

cocktail / 2008-07-28 09:21
Witam,

Kilkanaście dni temu zdarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja w której podczas wpłaty pieniędzy za pomocą wpłatomatu nastąpiła jego awaria. Bank przyjął reklamację a następnie rozpatrzyła ją negatywnie twierdząc że żadnych pieniędzy do wpłatomatu nie wpłacałem. Sprawa jest obecnie w Arbitrażu Bankowym ale nie sądzę, żeby przyniosło to jakiś skutek.

Ma ktoś może doświadczenia w zakładaniu sprawy przeciw bankowi albo zna kogoś w jakieś gazecie żebym mógł im troche PR nadwątlić?
Wyświetlaj:
cor / 77.91.47.* / 2009-08-21 07:11
Sprawa jest bardzo prosta. Wpłatomat z zasady otwierany jest w regularnych odstępach czasu. Obsługa ma obowiązek porównać stan z raportu wpłat ze stanem faktycznym gotówki w urządzeniu. Jeżeli wykażą różnicę na plus to, jeżeli klient zgłosił reklamację i zgadza się wartość transakcji to reklamacja jest rozpatrywana pozytywnie. W opisanym przez cocktail przypadku mogły zajść min. trzy zdarzenia:
1. Banknoty utknęły gdzieś w urządzeniu gdzie serwis nie mógł się dostać i/lub ich nie znalazł.
2. Banknot został podarty przez mechanikę urządzania i uznany za bezwartościowy (przedarcie w min. trzech miejscach), przez co bank aby nie wpisać go w swoje koszty wyparł się takiego zdarzenia.
3. Serwisant widząc banknot w miejscu gdzie nie powinno go być, zagarnął go do kieszeni i nikomu nic nie powiedział.

Taka sprawa jest trudna do wyjaśnienia. Prościej jest udowodnić kasjerowi błąd ze względu na restrykcyjne procedury banków odnoście dokumentacji obsługi kasowej.
użytkownik wpłatomatu / 89.78.46.* / 2008-11-13 20:21
Ja miałem taką sytuację w mBanku. Uszkodził się wpłatomat (wpłacałem znaczną sumę) nie drukując nawet potwierdzenia. Na szczęście dla mnie, działał telefon z mLinią w której całe zgłoszenie zgłosiłem natychmiast - w formie reklamacji oczywiście. Zapamiętałem numer i godzinę zgłoszenia i czekałem na rozpatrzenie.

Finał był pozytywny i reklamacja została rozpatrzona pozytywnie. Uważam więc że warto próbować i że prawdopodobnie rozpatrzą sprawę - jednak pozytywnie. Jeśli nie, to oczywiście zostaje powództwo cywilne i "czarny PR" w internecie. Tego bank raczej nie chce, i jeśli rzeczywiście są silne przesłanki że klient wpłacił to podejdzie pozytywnie.

Powodzenia!
Bogda717 / 79.186.242.* / 2014-08-13 01:06
Wpłacałam do wpłatomatu 1000,00 złotych były to pieniądze nowe i stare wpłatomat odrzucił mi 300 złotych na monitorze ukazała się kwota 400 złotych suma ta zaskoczyła mnie że nie wiedziałam co zrobić ,wpłatomat odrzucił sumę 400 złotych,ale nie zwrócił mi 300 złotych.Złożyłam reklamację na infolinię i oto odpowiedz na porwane pieniądze "Szanowna Pani,

w nawiązaniu do Pani reklamacji numer REK751674042 dotyczącej trudności z dokonaniem wpłaty przy użyciu wpłatomatu przepraszam za wszelkie utrudnienia, które pojawiły się w związku z korzystaniem z maszyny depozytowej.



Uprzejmie informuję, że w wyniku postępowania w reklamacyjnego, w szczególności po przeanalizowaniu zapisów elektronicznego rejestratora pracy bankomatu depozytowego oraz po przeliczeniu gotówki z maszyny zlokalizowanej w Bydgoszczy przy ul. Jana Kazimierza 1 mBank nie może niestety uznać Pani reklamacji.



Podstawę do rozwiązania reklamacji stanowi analiza elektronicznego zapisu przebiegu transakcji oraz znalezionych w maszynie nadwyżek bezpośrednio po nieudanej transakcji.



Postępowanie reklamacyjne wykazało, że w dniu 10.06.2014 r. w wymienionym bankomacie depozytowym podczas transakcji numer 9269 zadeklarowała Pani kwotę 1.000 PLN a następnie włożyła Pani do wpłatomatu następujące banknoty: 100 PLN * 4 = 400 PLN oraz banknoty, które maszyna odrzuciła i zwróciła a Pani je odebrała. Następnie zmieniła Pani kwotę deklarowaną. W związku z niezgodnością kwoty deklarowanej i umieszczonej we wpłatomacie maszyna zwróciła wszystkie banknoty, które zostały odebrane. Podczas w/w transakcji nie wystąpił żaden błąd ani zacięcie, które mogłoby świadczyć, że banknoty pozostały w maszynie. Rozliczenie maszyny nie wykazało nadwyżki. Z uwagi na powyższe ustalenia z przykrością informuję, iż nie znajdujemy podstaw do zasadności zwrotu reklamowanej przez Panią kwoty.



Jednocześnie informuję, iż w dniu 11.06.2014 roku - ze względu na chęć budowania pozytywnych relacji z mBankiem - środki w wysokości 300 PLN zostały wstępnie zaksięgowane na Pani rachunku z datą operacji 10.06.2014 roku. mBank zastrzegł sobie jednocześnie prawo do obciążenia Pani rachunku całością lub częścią kwoty reklamowanej transakcji, niezależnie od wysokości salda, gdyby - w wyniku postępowania reklamacyjnego - okazało się, że wstępne uznanie rachunku nie było uzasadnione.
Agnieszka Chełmońska / 83.27.99.* / 2008-09-26 13:43
Ja też mam taką sytuacje, prosze o rade to była duża kwota, może po prostu zgłosić kradzież
cocktail / 2008-10-21 16:02
To chyba najlepsze rozwiazanie. Ja na razie naslalem na nich (Multibank) Komisje Nadzoru Finansowego. Robia wlasnie audyt wewnetrzny w tej sprawie. Wynik audytu zgodnie z prawem bedzie mi udostepniony i z tym wybieram sie juz do sadu i do prasy.

Jedno co juz moge powiedziec to nie warto angazowac w sprawe Arbitra Bankowego. Bank wykaze ze postepowal zgodnie z procedurami i arbiter oddali sprawe i zablokuje wszystkie kolejne reklamacje i odwolania wynikajace z regulaminu Banku. Bez Arbitra mozna sie jeszcze probowac dogadywac z Bankiem.

Zycze powodzenia,
k
Zla / 109.125.243.* / 2022-01-08 00:45
Ja miałam taką sytuację której żaden bank nie rozumie i trzy razy negatywna decyzja. Próbowałam wpłacić pieniądze do wpłatomatu po włożeniu swojej karty nie byłam klientem tego banku pojawiła się opcja wypłaty jakby w niczym nie to Nie przeszkodziło ponieważ nigdzie na ścianach nie znalazłam informacji że nie będąc klientem tego banku nie mogę wpłacać gotówki więc sądziłam że banknoty po prostu włożę do miejsca w którym bankomat powinien mi je pobrać i wpłatomat się uaktywni niestety banknoty gdzieś dostały się do maszyny. Kiedy zobaczyłam że dalej nic się nie dzieje po tym jak pieniądze wpadły, udało mi się paznokciem wydobyc dwa banknoty a 2 zostały we wpłatomacie. Natychmiast zadzwoniłam na infolinię banku w którym byłam i próbowałam wpłacić pieniądze a pani stwierdziła że nie może przyjąć mojej reklamacji ponieważ nie jestem klientem ich banku. Złożyłam reklamację za pośrednictwem mojego banku dwukrotnie. I dwukrotnie dostałam odpowiedź negatywną tego banku do którego należal wpłatomat. Tego feralnego dnia wpłacała pieniądze dzieci które zebraliśmy na święta. Wstyd dla banku że nie może oddać klientowi który opisuje całą sytuację kilkukrotnie. Dla nich 200 zł to nic a dla mnie bardzo dużo. Każdy interpretuje że to była transakcja a ja powtarzam to nie była transakcja pieniądze wpadły do wpłatomatu. I każdy ma w nosie. A ja uzywalam wpłatomatu pierwszy raz w życiu i ostatni. Udało mi się jeszcze złożyć reklamację za trzecim razem bezpośrednio do banku w którym wpłacam pieniądze w którym jest ten wpłatomat reklamacja w wersji papierowej Bożena z pracowników nie chciało przyjąć reklamacji ustnie. Jeszcze usłyszałam od pracownice banku że pierwszy raz jest czymś takim spotyka żeby ktoś włożył pieniądze do wpłatomatu w momencie kiedy wpłatomat nie reagował na wkładane pieniądze a tak poza tym to jestem klientem jej w banku i miałam prawa tam wpłacać. Się zdały tłumaczenia że nigdzie nie jest napisane że to nie jest dla mnie jako nie klienta banku a jest to dla posiadaczy wszystkich kart Visa zgodnie z tym skorzystałam. Powiedziałam sobie że nie daruję im tych 200 zł. Nawet pójdę na policję. Wpłatomat przecież jest monitorowany.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy