Wczorajsze wystąpienie Bena Bernanke dało wyraźnie do zrozumienia, na czym polega rola FED - podjęcie zdecydowanych działań prowadzących do poluzowania polityki monetarnej banku centralnego.
Zapewne wielokrotnie będą cytowane słowa znanego ekonomisty, które utwierdziły inwestorów w przekonaniu o konieczności dalszego obniżenia oprocentowania, które ma zapobiec recesji w USA. Ewentualny cel równoległy to zabezpieczenie amerykańskiego społeczeństwa przed skutkami spowolnienia gospodarczego. Bernanke w świetle kryzysu na rynku kredytu widzi ograniczoną możliwość kreacji pieniądza przez banki komercyjne, dlatego zapewnia o dalszym wsparciu ze strony centralnej władzy monetarnej.
Ostateczny efekt sesji pocieszenia można zaliczyć jako umiarkowanie udany -Dow Jones zakończył na +0,9 procenta, S&P500 +0,8 procenta, a technologiczny Nasdaq jako najbardziej oporny na wzniosłe obietnice zamknął się na +0,6 procenta. W trakcie sesji reakcja rynku po wystąpieniu była do przewidzenia - gwałtowny skok notowań, korekta znosząca całość uprzedniego wzrostu i stopniowa wspinaczka do góry z nienajlepszą końcówką.
Dzisiaj po godzinie 14:30 będziemy mieli kolejny impuls do ruchuindeksów na GPW - zostaną opublikowane dane na temat ceny w imporcie i eksporcie w USA oraz bilans handlu zagranicznego. Zatem po porannym odreagowaniu wczorajszej przeceny może przyjść uspokojenie w oczekiwaniu na nowe informacje. Szczególnie wrażliwe na odstępstwa od prognoz podawanych mierników ekonomicznych mogą być kontrakty terminowe i WIG20. Już po sesji na GPW - po godzinie 20:00 poznamy odczyt na temat deficytu budżetowego za oceanem.
WIG20 zakończył wczorajszą sesję prawie dokładnie na dołku intraday z sierpnia 2007 roku. Obszarem istotnych odchyleń w dół flagowego indeksu jest odległość ponad 100 punktów mierzona do poziomu wiosennych lokalnych den na wysokości 3116-3150 punktów. Jednak należy pamiętać, że korekta około 700 punktów licząc od historycznego szczytu, jest już pokaźną liczbą, która może utorować drogę do przynajmniej krótkoterminowego odbicia.