Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Bycza połowa tygodnia

0
Podziel się:

Po wczorajszych 3 proc. wzrostach na GPW zapachniało optymizmem. Jeśli to optymizm krótkoterminowy, to słusznie. Druga połowa tygodnia także powinna należeć do byków.

Bycza połowa tygodnia

Po wczorajszych 3 proc. wzrostach na GPW zapachniało optymizmem. Jeśli to optymizm krótkoterminowy, to słusznie. Druga połowa tygodnia także powinna należeć do byków.

Oczekiwane odbicie spadków nareszcie doczekało się realizacji. Obroty nie porażają, ale w obecnej sytuacji przeciętny inwestor dwa razy zastanawia się zanim kliknie przycisk kupuj. Najważniejsze, że wczoraj WIG20 przebił pierwsze zniesienie Fibonacciego i najbliższy opór czeka nas na poziomie 3030 punktów. Jeśli bykom się powiedzie, do końca tygodnia, niesieni falą obniżki stóp w USA, indeks powinien zmierzyć się z wyrysowanym już trendem spadkowym z 12 grudnia.

I w tym miejscu, czyli prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, dowiemy się czy obecne wzrosty są tylko korektą spadków czy może czymś więcej. Tego czegoś więcej upatrywałbym w nadmiernej przecenie warszawskich indeksów względem innych na świecie, szczególnie amerykańskich.

Pozytywnie, a przynajmniej nie negatywnie, może zadziałać koniec umorzeń w funduszach inwestycyjnych - takie głosy słychać w mediach w ostatnich dniach.

Jeśli chodzi o dłuższy termin, to wciąż bardziej prawdopodobne są spadki. Myślę, że opublikowany niedawno raport Goldman Sachs o możliwej recesji w Japonii, może jeszcze powrócić na rynki.

Dziś poznamy ważną decyzję RPP i komunikat jej towarzyszący. Inwestorzy, jak zawsze zresztą, szczególnie w nim będą upatrywać dalszych wskazówek co do polityki monetarnej. O godz. 14.30 poznamy również wstępne dane PKB w USA za IV kwartał. Szacunki mówią o poziomie 1,2 proc. - zobaczymy czy Amerykanie nazbyt pesymistycznie ocenili świąteczny okres.

Reasumując do końca tygodnia można jeszcze pokusić się o długie pozycje, które można by zamknąć w piątek dla świętego spokoju. W dłuższym okresie wstrzymałbym się z kupnem akcji do bardziej klarownej sytuacji. Szczególnie do okresu post-fedowego, który jeśli obniży dziś stopy o 50 pb., chyba nie będzie miał szerokich możliwości do kolejnych cięć. Czym wtedy nakarmi rynek, jeśli pojawią się na nim dalsze złe dane makro?

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)