Dzięki lepszym od oczekiwań wiadomościom z amerykańskiego rynku pracy ostatnią w tym tygodniu sesję zakończyliśmy poprawiając wczorajsze, ponad dwuletnie szczyty głównych indeksów.
Indeks największych spółek zyskał dziś 0,44 proc., przez co notowania zakończył na rekordowym poziomie 2733 punktów. W ostatniej fazie sesji nad kreskę wyszły także wskaźniki spółek średnich i małych. mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 0,2 i 0,6 procent. Obroty na całym rynku sięgnęły niemal 2,2 mld złotych.
Początek sesji za Oceanem, mimo znacznie większego od oczekiwań specjalistów wzrostu liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, nie przekonywał. Inwestorzy byli bardzo ostrożni, a amerykańskie indeksy oscylowały w okolicach rekordowych czwartkowych zamknięć. Kiedy jednak ich kursy wyszły na nieznaczne plusy, natychmiast zareagowali inwestorzy handlujący na GPW.
W indeksie największych spółek najlepiej poradziły sobie Bioton (+5,6 proc.), GTC (+3,5 proc.) oraz PKN Orlen (+3,2 proc.). Powodów do zadowolenia nie maja natomiast akcjonariusze Telekomunikacji Polskiej i Getinu, których akcje potaniały o około 1,5 procent.
Fed znów będzie _ drukował dolary _
Wydarzeniem tego tygodnia była decyzja Fedu. Zgodnie z oczekiwaniami Ben Bernanke zapowiedział, że amerykański bank centralny będzie skupował z rynku długoterminowe obligacje rządowe. Do końca drugiego kwartału 2011 roku ma na ten cel przeznaczyć 600 mld dolarów.
Choć pierwsza reakcja Wall Street na plany Fedu nie była optymistyczna, a nerwowość panująca wśród inwestorów sprawiła, że główne indeksy zaraz po ich ogłoszeniu kilkukrotnie zmieniały kierunek ruchu, to ostatecznie środową sesję udało im się zakończyć nad kreską.
Czwartkowe, już mniej emocjonalne, a bardziej skalkulowane decyzje inwestorów sprawiły, że wszystkie główne indeksy amerykańskiego parkietu znalazły się poziomach najwyższych od ponad 2 lat. Również indeks największych spółek notowanych na GPW wyraźnie przebijając poziom 2700 punktów znalazł się w miejscu, w którym był pod koniec lipca 2008 roku.
Znakomite wiadomości z Polski
W tym tygodniu swoimi wynikami finansowymi w trzecim kwartale tego roku pochwaliły się kolejne polskie blue chipy. Żadna ze spółek nie rozczarowała. Lotos zarobił netto 1,05 mld złotych, czyli o jedną trzecią więcej od średniej prognoz analityków, którzy spodziewali się zysku na poziomie 785 mln złotych.
Oczekiwania specjalistów przebił także BRE Bank, który od lipca do września zarobił 206,5 mln złotych. Analitycy prognozowali, że będzie to 179 mln złotych. Choć minimalnie gorsze od rynkowego konsensusu okazały się wyniki zaprezentowane przez PKO BP, to i tak były one ponad 30 proc. lepsze niż przed rokiem.
Warto także odnotować znakomitą wiadomość dotyczącą polskiego przemysłu. Opublikowany we wtorek wskaźnik obrazujący koniunkturę w polskim sektorze przemysłowym wzrósł z *54,7 pkt *we wrześniu do *55,6 punktu *w październiku. To najlepszy wynik od ponad 6 lat.