Ben Bernanke zapowiedział, że Fed do końca drugiego kwartału 2011 roku skupi z rynku długoterminowe obligacje za 600 miliardów dolarów. Dzięki tej wiadomości wszystkim głównym indeksom udało się zakończyć sesję nad kreską.
Mimo lepszych od oczekiwań danych makro dopiero wiadomość o tym, że amerykański bank centralny zamierza w celu ożywienia gospodarki _ pompować _ w nią średnio po około 75 mld dolarów miesięcznie spowodowała, że głównym indeksom Wall Street udało się wyjść nad kreskę. Dow Jones Industrial Average, Nasdaq i S&P500 finiszowały zyskując od 0,2 do 0,4 procent.
*
*
Najbardziej oczekiwana decyzja ostatnich tygodni, a może nawet i miesięcy nie rozczarowała analityków i inwestorów. Choć zaraz po jej publikacji na Wall Street zagościła duża nerwowość, a indeksy kilkukrotnie zmieniały kierunek ruchu, to ostatecznie udało im się notowania zakończyć powyżej wtorkowego zamknięcia.
Fed zapowiedział, że do końca czerwca 2011 roku ma zamiar skupić z rynku długoterminowe obligacje rządowe o wartości 600 mld dolarów. Wartość zakupów ma być na bieżąco dostosowywana do sytuacji tak, aby jak najmocniej wspierać zatrudnienie, a jednocześnie kontrolować stabilność cen.
Fed ma nadzieję, że dzięki dodatkowym środkom uda mu się zredukować bezrobocie oraz zapobiec deflacji w USA. Główna stopa procentowa została utrzymana na niezmienionym poziomie 0-0,25 procent. Już tradycyjnie padło także zapewnienie, że pozostanie na nim przez _ dłuższy czas _.
Wczoraj zaprezentowano także komplet lepszych od oczekiwań wiadomości z gospodarki. Najpierw prognozy analityków przebiły dane z rynku pracy (raport ADP), kiedy okazało się, że w październiku zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 43 tysiące, czyli ponad dwukrotnie więcej niż oczekiwano. Zdecydowanie w górę skorygowane zostały także dane wrześniowe. Zatrudnienie wówczas nie spadło o 39 tysięcy, jak podawano wcześniej, a skurczyło się o jedynie 2 tysiące.
Kolejne lepsze od szacunków specjalistów dane napłynęły już po rozpoczęciu notowań. Październikowy wskaźnik aktywności gospodarczej w usługach znalazł się na poziomie 54,3 pkt wobec oczekiwanych 53,5 punktów. Większe niż prognozowano były także zamówienia w przemyśle, które we wrześniu wzrosły o 2,1 proc., a nie jak oczekiwano o 1,3 procent.
Wśród największych spółek najlepiej wypadły spółki technologiczne i finansowe. Cisco i Hewlett-Packard zyskały odpowiednio 2,3 i 2,1 proc., a kursy akcji JP Morgan i Bank of America wzrosły o 2 i 1,1 procent.