Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Inwestorzy czekają na sprawozdanie Fed

0
Podziel się:

Spadki na giełdach azjatyckich przekładają się na niechęć inwestorów do akcji na giełdach w Europie.

GPW: Inwestorzy czekają na sprawozdanie Fed

Łukasz Pałka, godz. 16.45

Inwestorzy wyraźnie odwracają się od akcji w stronę bezpieczniejszych inwestycji. Indeksy na Wall Street lekko pod kreską.

Inwestorzy na warszawskim parkiecie nie mieli dzisiaj siły, by wyraźnie popchnąć indeksy w górę. Wsparciem dla nich nie była też sytuacja na rynkach zagranicznych, gdzie gracze zabrali się za realizację zysków. Na nowojorskiej giełdzie inwestorzy oczekują na wieczorną publikację sprawozdania z ostatniego posiedzenia Fed.

Tylko cztery spółki z WIG20 zakończyły dzisiejszą sesję na plusie. Ponad 1,3 procent zyskały TPSA oraz KGHM. O 0,8 procent w górę poszły akcje PKN Orlen, symboliczny wzrost o 0,14 procent zanotował Cyfrowy Polsat.

Podsumowując, dzisiejszy handel na GPW nie rozstrzygnął jeszcze o nadejściu korekty, ale może być ona coraz bliżej. Można spodziewać się, że powodzenie podczas jutrzejszej sesji będzie zależało od dzisiejszej publikacji Fed.

GPW: Inwestorzy ociągają się z zakupami

Łukasz Pałka, godz. 15.05

Tuż przed rozpoczęciem sesji w USA kontrakty na główne indeksy pozostają na niewielkich minusach. Handel na warszawskim parkiecie na razie nie przynosi wielkich zmian.

Dzisiejsza sesja na GPW upływa pod znakiem dużej ostrożności inwestorów w zakupach akcji. WIG20 wyszedł na lekki plus, ale wcale nie świadczy to o wielkim zapale graczy do bicia kolejnych rekordów.

Impulsem do wzrostów raczej nie będzie również rozpoczęcie handlu za oceanem, gdzie kontrakty na główne indeksy są w tej chwili na lekkich minusach.

GPW: Inwestorzy ostrożni w zakupach

Łukasz Pałka, godz. 12.35

Główne indeksy warszawskiej giełdy utrzymują się nieznacznie poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Inwestorzy nie są przekonani, czy giełda ma jeszcze siły na kolejne wzrosty.

Wzrosty wśród spółek z WIG20 są symboliczne. Zyskuje typowo defensywna Telekomunikacja Polska (+1,6 proc.), co może oznaczać, że inwestorzy nabierają coraz większej ostrożności w doborze spółek. Dalej przeceniony wczoraj Cyfrowy Polsat, którego wzrost nie przekracza jednak 0,5 procent.

Na giełdach europejskich nastroje również dość niepewne. Główne indeksy na giełdach w Londynie i we Frankfurcie tracą niecały 1 procent.

GPW: Inwestorzy boją się Chińczyków

Arkadiusz Droździel, godz. 9.40

Również w Warszawie od początku handlu przeważają sprzedający akcje. WIG 20 traci ponad pół procent, utrzymując się jednak nadal powyżej 2600 punktów.

Pogorszenie się nastrojów na giełdach światowych jest wynikiem zapowiedzi, że chińskie władze rozważają chłodzić swoją gospodarkę, która zbyt szybko się rozwija. W ostatnich trzech kwartałów tempo wzrostu PKB w Państwie Środka wynosiło ponad 10 procent.

Po wczorajszych wyraźnych wzrostach akcji PGE dziś ich posiadacze realizują zyski i tracą one na wartości niemal jeden procent. Spadki cen ropy oraz miedzi przyczyniają się do spadku cen akcji PKN Orlen i Lotosu i KGHM.

GPW: PGE i GPW mogą zamieszać na parkiecie

Arkadiusz Droździel, godz. 6:00

Z wczorajszej sesji zza Oceanu płyną dla rodzimych inwestorów dwa odmienne sygnały. Z jednej strony rosnące obawy o kondycje amerykańskiej gospodarki mogą wzbudzić ich niepokój. Z drugiej jednak przez to wzrastają szansę na ponowne wpompowanie przez Fed miliardów dolarów w największą gospodarkę świata co powinno zachęcać do zakupów akcji.

I to właśnie był główny czynnik wzrostów w trakcie wczorajszej sesji na GPW i innych europejskich parkietach. WIG20 zyskał ponad 0,6 procent, a WIG pół procent.

Tak naprawdę poniedziałkowa sesja w USA mogłaby się nie odbyć. Główne indeksy niemal nie zmieniły się w stosunku do piątkowego zamknięcia, a to wszystko przy niewielkim zaangażowaniu inwestorów. Wczoraj obchodzono bowiem Columbus Day i nie pracowały tam poczta, rynek obligacji oraz agencje państwowe.

Opublikowano jednak budzące niepokój prognozy dla amerykańskiej gospodarki. National Association for Business Economics przepytał 46 ekonomistów, którzy oczekują, że największa gospodarka świata będzie rozwijać w tym i przyszłym roku wolniej niż się spodziewano jeszcze w maju (wrześniowe prognozy zakładają wzrost o 2,6 procent, a w maju, gdy spodziewano się wzrostu o 3,2 procent).

Również wolniej mają rosnąć wydatki konsumpcyjne Amerykanów (w tym roku o 1,5 proc., a w 2011 roku o 2,3 procent, gdy w maju było to odpowiednio: 2,6 i 2,8 procent). Zdaniem ekonomistów wolniejsze tempo wzrostu konsumpcji nie zmieni zbytnio złej sytuacji na rynku pracy. Według nich w tym roku ma przybywać 94 tysiące miejsc pracy miesięcznie (w maju oczekiwano 120 tysięcy), a w przyszłym zatrudnienie ma rosnąć o 153 tysiące (majowe prognozy mówiły o 225 tysiącach).

W tej sytuacji rosną jednak szanse na ponowne wykupywanie przez Fed papierów skarbowych od banków co ma je zachęcić do udzielania tańszych kredytów firmom i konsumentom. Władze Fed liczą, że dzięki temu tempo wzrostu gospodarczego przyspieszy i wyraźniej zacznie spadać bezrobocie za Oceanem, które jest głównym hamulcem dla największej gospodarki świata.

W najbliższych dniach na rodzimym parkiecie największą uwagę będą przykuwać dwie spółki: PGE i sama GPW. W przypadku tej pierwszej 18 października w obrocie znajdzie się kolejne 140 mln akcji, czyli 7,5 proc. kapitału akcyjnego. Resort skarbu wydał bowiem zgodę na dopuszczenie akcji pracowniczych. To może oznaczać dość dużą nerwowość na papierach giganta energetycznego w najbliższych dniach. Duża część pracowników może chcieć je spieniężyć, ponieważ otrzymywali je za darmo.

Natomiast akcje Giełdy Papierów Wartościowych mogą się okazać łakomym kąskiem dla inwestorów indywidualnych, którzy – jak wynika z nieoficjalnych Money.pl – będą mogli kupić około 30 procent akcji przeznaczonych do sprzedaży. Wszystko na to wskazuje, że choć zarobek na nich będzie co najmniej 10 procentowy, to nominalnie przełoży się to co najwyżej na kilkaset złotych zysku. Jak pokazuje bowiem przykład ostatnich dużych prywatyzacji przez ględę: PZU i Tauronu, rodzimi inwestorzy chętnie w nich uczestniczą. Może to jednak oznaczać, że duża część małych inwestorów, chcąc kupić akcje GPW, będzie sprzedawać papiery już notowane na giełdzie co może skutkować nieznacznym nieznacznymi spadkami.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)