Paweł Zawadzki, godzina 16:33
Dziś WIG20 kolejny raz obronił najistotniejsze obecnie wsparcie na poziomie 2450 pkt, a dzięki udanej końcówce udało mu się od znacznie niego oddalić. Trudno jednak mówić o sygnale do kupowania akcji, szczególnie biorąc pod uwagę wartość handlu.
Indeks największych spółek w stosunku do zamknięcia ubiegłego tygodnia zyskał 1,26 procent. Zwyżkowały również, choć zdecydowanie mniej, mWIG40 i sWIG80. Wskaźniki średnich i małych spółek zyskały po 0,2 procent.
WIG20 przez większość sesji oscylował w przedziale 2450-2460 punktów. Niezłe wiadomości z USA i w konsekwencji odrobinę lepszy, niż wskazywały na to kontrakty terminowe, początek notowań na Wall Street pozwolił sesję w Warszawie zakończyć na poziomie dziennego maksimum - 2483 punktów.
Najmocniejsze wzrosty w indeksie największych spółek odnotowały Pekao SA (+3,7 proc.) i TVN (+3,5 proc.) . Największej przecenie uległy natomiast CEZ (-1,6 proc.) oraz Telekomunikacja Polska. Według analityków DM BZ WBK niedoszacowanie Netii w stosunku do największego w Polsce telekomu wynosi około 15 procent. Dziś akcje TP potaniały o 1,5 proc., a Netii podrożały o niemal 2,5 procent.
Mimo, opublikowanych w piątek, bardzo dobrych wyników finansowych za drugi kwartał akcje KGHM podrożały dziś jedynie o 1 procent. Inwestorów nie rozgrzała także wiadomość o złożeniu przez PGE oferty kupna Energi, więc w środku stawki znalazły się także papiery PGE.
Paweł Zawadzki, godzina 14:45
Indeks największych spółek utrzymuje się symbolicznie nad kreską. Inwestorzy nie wykazują chęci ani do wyprzedaży, ani do kupowania akcji.
Atmosfery nie zmieniły nieco gorsze od oczekiwań dane z zza Oceanu. Zaprezentowany o 14:30 wskaźnik obrazujący koniunkturę w rejonie Nowego Jorku wzrósł w sierpniu z 5,1 (w lipcu) do 7,1 pkt, choć analitycy prognozowali, że wzrośnie do 8,1 punktu.
WIG20 obecnie rośnie o niemal 0,4 procent. mWIG40 zwyżkuje o 0,2 proc., a sWIG80 symbolicznie traci.
Zanim zakończymy pierwszą w tym tygodniu sesję poznamy jeszcze wartość kapitałów długoterminowych jakie napłynęły do USA w czerwcu (15:00) oraz indeks rynku nieruchomości (16:00). Nie są to jednak dane należące do kluczowych dla zachowania giełdowych indeksów.
Całkiem prawdopodobne jest zatem, że inwestorzy czekając na znacznie istotniejsze i licznie publikowane jutro wiadomości z gospodarki, dziś wstrzymają się ze swoimi decyzjami i pierwszą w tym tygodniu sesję zakończymy w nastrojach zbliżonych do obecnych.
Marek Knitter, godzina 11:30* Inwestorzy bardzo się starają, aby nie nastąpił mocniejszy spadek indeksu WIG20. *
Po początkowym wzroście pozostało już tylko wspomnienie. Pogorszyły się również nastroje na zagranicznych rynkach akcji. Nad kreską utrzymują się jeszcze jedynie indeksy w Szwecji i na Węgrzech. Nasi krajowi inwestorzy również próbują bronić indeks.
Dzięki dobrym notowaniom KGHM, PKO BP i PKN Orlen indeks WIG20 utrzymuje się nad kreską. Sytuacja szybko się jednak zmienia i zapewne dopiero po południu kiedy napłyną dane z USA zobaczymy zdecydowany ruch.
Marek Knitter, godzina 9:30
*Początek sesji na GPW przyniósł wzrost indeksu największych spółek. *
Inwestorzy postanowili rozpocząć notowania od zakupów. W Europie również dominują w tej chwili byki. Sytuacja zacznie się komplikować wraz ze zbliżającym się otwarciem sesji w USA i publikacjami danych makroekonomicznych.
Wzrosty cen miedzi w Europiewspierają notowania KGHM Polskiej Miedzi. Ponad 1 procent zyskują z kolei walory TVN. Po drugiej stronie znajdują się akcje Polimeksu Mostostal, które spadają o prawie 2 procent.
Marek Knitter, godzina 6:00
Początek tygodnia może nadal nie sprzyjać inwestorom. Kolejne dane makro znajdą się w centrum uwagi.
W ubiegłym tygodniu nie udało się bykom poprawić bilansu. WIG20 zamknął się na pozimie 2452 punkty i do najbliższego poziomu wsparcia nie brakuje mu za wiele. Nie będzie więc zbyt dużo czasu na reakcję jeśli dojdzie do kontynuowania ewentualnych spadków. Byki muszą być czujne. Tym bardziej nie będzie to łatwe, gdyż kalendarz pełen jest danych makro mogących zmienić przebieg notowań nie tylko na naszym parkiecie.
Z kolei ostatnia sesja w Stanach Zjednoczonych również nie zakończyła się po myśli kupujących. Indeks Dow Jones stracił 0,16 procent, a S&P500 0,40 procent, a Nasdaq spadł o 0,8 procent.
W Stanach Zjednoczonych poznamy wartość indeksu New York Empire State publikowany przez Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. Analitycy spodziewają się, że nastąpiła poprawa i w sierpniu wzrósł on do 8 punktów z 5,08 przy poprzednim odczycie. Oprócz tego poznamy wartość napływów kapitałów do Stanów Zjednoczonych za czerwiec, a także wskaźnik nastrojów na rynku nieruchomości
NAHB .
We wtorek poznamy m.in. dane dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w lipcu w Polsce. Jednak gracze będą przede wszystkim analizować wartość indeksu ZEW. Rynek spodziewa się, że w sierpniu wyniósł on 21 wobec 21,2 w poprzednim miesiącu. Po południu mamy jeszcze cały pakiet informacji z rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych.
W środę Główny Urząd Statystyczny opublikuje produkcję przemysłową i budowlano-montażową za lipiec. W poprzednim miesiącu produkcja wzrosła o 7 procent w stosunku do poprzedniego miesiąca i 14,5 procent rok do roku. Analitycy spodziewają się, że tym razem nie będzie już tak dobrze i produkcja wzrosła o 12 procent.
W czwartek w Stanach Zjednoczonych najpierw zostaną opublikowane tygodniowe dane dotyczące nowych bezrobotnych, a później Conference Board poda indeks wskaźników wyprzedzających zmian gospodarczych w nadchodzącym miesiącu. W czerwcu spadł on poniżej kreski. Rynek będzie więc w napięciu czekać na bieżący odczyt. Z kolei Bank Rezerwy Federalnej w Filadelfii opublikuje indeks Fed za sierpień.
Inwestorzy na świecie odetchną od danych makroekonomicznych w piątek. Natomiast na krajowym podwórku wskaźnik inflacji bazowej i koniunkturę gospodarczą.