*Po sześciu nieprzerwanych tygodniach wzrostów na giełdzie w Warszawie nastąpiła korekta. W ciągu ostatniego tygodnia WIG20 stracił prawie 5 proc. *
Na ostatniej sesji tego tygodnia inwestorzy przystąpili do realizacji zysków po serii przedświątecznych wzrostów. Korekta spadkowa najmocniej dotknęła największe podmioty naszego rynku. W przypadku akcji banków na ostatniej sesji tygodnia przecena miała dość gwałtowny przebieg. Pekao potaniał o prawie 8 proc., natomiast cena akcji PKO BP spadła o 6 proc.
Początek poświątecznego tygodnia na giełdzie w Warszawie nie przyniósł zdecydowanej korekty, której niektórzy już wyczekiwali. Indeksy zachowywały się dość stabilnie choć końcówka wtorkowej sesji, za sprawą słabszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej w USA, zepchnęła indeks WIG20 pod kreskę. Rozchwytywane przez inwestorów wciąż były małe i średnie spółki.
[
]( http://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/wig20/ )
Wtorkowe straty WIG20 odrobił dzień później. Podczas środowej sesji wskaźniki przez niemal cała sesję notowały straty. Dzięki poprawie nastrojów w samej końcówce udało się wyciągnąć indeksy na kreskę.
W czwartek zapowiadana od paru dni korekta dała już znać o sobie. Początek sesji rozpoczął się w bardzo dobrych nastrojach. Na początku sesji WIG20 podjął nawet próbę sforsowania poziomu 1800 pkt. Próba zakończyła się fiaskiem i nastąpiła realizacja zysków. Z największych spółek tylko kilka uniknęło przeceny.
Na kolejnej sesji korekta nabrała tempa. Wbrew wzrostom na pozostałych parkietach, gdzie dominował optymizm, nasze indeksy mocno traciły na wartości. Dobre nastroje w Europie miały swoje źródło w lepszych od oczekiwanych wynikach amerykańskich spółek. Tacy giganci jak Citigroup czy Genaral Electric pozytywnie zaskoczyły wynikami za I kwartał 2009 roku. Rynek akcji w Warszawie, w przeciwieństwie do pozostałych parkietów, na publikacje raportów praktycznie nie zareagował. W końcówce sesjo spadki nabrały na sile spychając na koniec tygodnia wskaźnik dużych spółek do 1698 pkt.