Płynność i w wielu przypadkach atrakcyjna dywidenda, to tematy, które elektryzują graczy w otoczeniu podwyższonej zmienności i ryzyka geopolitycznego. Znacznie słabiej prezentuje się natomiast segment małych i średnich spółek.
PGNiG uratował WIG20
Akcje największej krajowej grupy gazowej posiadają nieco ponad 4% udział w indeksie największych spółek. Oznacza to równocześnie, iż indeks WIG20 ponad połowę wczorajszego wzrostu zawdzięcza właśnie aprecjacji notowań PGNiG (+5,0%). Tłem rynkowym od kilku tygodni pozostaje natomiast sektor bankowy, który nie potrafi znaleźć średnioterminowego kierunku.
Na pozytywne wyróżnienie zasługuje natomiast paliwówka. Wczoraj akcje PKN Orlen zyskały na wartości 0,8%, kolejny raz podchodząc pod poziom 46,0 zł. Kwestia dalszej aprecjacji pozostaje otwarta. Linią obrony dla pozytywnego scenariusza pozostaje poziom 45,0 zł i dopóki kurs spółki znajduje się powyżej tej wartości, scenariusz zdobycia kolejnego technicznego oporu przy wartości 47,5 zł, jest możliwy.
W ocenie wydarzeń na spółkach z WIG20 nie powinno również zabraknąć wyróżnienia dla Lotosu. Kurs gdańskiej rafinerii sforsował wczoraj lokalny techniczny opór przy 39,2 zł. Teraz na drodze popytu w kierunku ważnego szczytu z ubiegłego roku (43,0 zł), pozostaje jedynie tegoroczna strefa oporu 40,5-41,0 zł.
Wydaje się, iż przedłużająca się słabość akcji największych banków, zmuszać będzie graczy do poszukiwania alternatywy dla inwestycji w akcje sektora finansowego. W sumie indeks WIG20 w dniu wczorajszym odreagował trzydniowe spadki. Skala wzrostu nie była wprawdzie przekonywująca, szczególnie pod względem obrotów (344 mln zł), jednak zwiększa szanse na pozostanie barometru największych spółek w strefie szerokiej konsolidacji 2.400-2.500 pkt.
Średniaki miernie, maluchy fatalnie
Z coraz większym niepokojem spoglądamy natomiast na koniunkturę panującą w segmencie mid i small caps. Rozbudowana średnioterminowa formacja podwójnego szczytu na indeksie MIS80 nieprzerwanie wywiera negatywną presję na akcje małych spółek.
Wykres świecowy indeksu MIS80 wskazuje, iż cały kwiecień upłynął na konsekwentnej deprecjacji. Teraz dawny indeks sWIG80 zbliżył się do minimum z połowy marca br. (ok. 13,0 tys. pkt.). Pojawiła się zatem szansa na wyhamowanie dotychczasowych spadków i przejście w fazę konsolidacji. Jednak perspektywy średnioterminowe pozostają niekorzystne.
Temat zastępczy uratował Wall Street
Piątkowa przecena indeksów giełdowych za Oceanem ostrzegła graczy przed możliwością kontynuacji marcowej przeceny (szczególnie na rynku Nasdaq). Wczoraj indeksy traciły na wartości jedynie w pierwszej połowie sesji. Później nastroje wyraźnie poprawiły się.
Sentyment giełdowy uratowały informacje dotyczące planowanych fuzji i przejęć przez duże spółki posiadające nadwyżki gotówkowe. Jako potencjalnych przejmujących podaje się General Electric i Pfizer. Wczoraj kurs farmaceutycznej spółki Pfizer zyskał na wartości 4,2% dyskontując zapowiedź przejęcia konkurenta z branży AstraZeneca, za ok. 98,7 mld USD.
Z kolei do GE, który zainteresowany jest zakupem francuskiego konglomeratu Alstom, dołączył Siemens. Już teraz na rynku pojawiły się opinie, iż podobnie, jak to miało miejsce podczas szczytu poprzedniej hossy, wydarzenia na polu M&A mogą na jakiś czas pomóc w utrzymaniu obecnych wycen rynkowych spółek.