Na GPW mieliśmy dziś odreagowanie z nawiązką wczorajszych spadków. Wszystko za sprawą radykalnej zmiany nastrojów na świecie.
Giełdy na świecie, a wraz z nimi nasz rynek akcji, odrobiły to co wczoraj straciły. Od rana główne wskaźniki giełdowe rosły w oczekiwaniu na decyzję odnośnie wysokości stóp procentowych w USA, którą poznamy dziś wieczorem naszego czasu. Analitycy coraz głośniej spekulują, że cięcie może tym razem wynieść 100 pkt lub więcej. Jeśli będzie mniej to inwestorzy zostaną niemile zaskoczeni.
Jednak najistotniejszą dzisiaj informacją płynącą zza oceanu było ogłoszenie wyników przez czołowe banki inwestycyjne Goldman Sachs i Lehman Brothers , które zanotowały wprawdzie spadek zysku netto w I kwartale 2008 roku, ale zmiana ta była znacznie mniejsza niż spodziewali się analitycy. Dzięki temu główne wskaźniki giełdy w Nowym Jorku rozpoczęły dzień w wyśmienitych nastrojach szybko zyskując po około 2 proc.
W Warszawie ostatecznie indeks dużych spółek WIG20 wzrósł na zamknięciu o 4,78 procent do poziomu 2873 pkt. Indeks WIG zyskał 3,11 proc. i wynosi 46.332,6 pkt. Obroty na całym rynku nie przekroczyły 1 mld zł. W górę poszybowały dziś kursy rodzimych banków jak BRE (7,9 proc.),Pekao (7,27 proc.) i PKO BP (7,47 proc.). Znacznie mniej na poprawie nastrojów skorzystały średnie i małe spółki, których indeksy mWIG40 i sWIG80 zwyżkowały odpowiednio o 0,88 i 0,63 proc.
SPRAWDŹ: