Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Sesja należała do byków

0
Podziel się:

Środa okazała się łaskawa dla byków. Indeks ponownie zbliżył się do 2400 punktów.

GPW: Sesja należała do byków

Marek Knitter, godzina 16.51* Środa okazała się łaskawa dla byków. Indeks ponownie zbliżył się do 2400 punktów. *

Już na początku sesji byliśmy dwukrotnie blisko poziomu 2400 punktów i niestety nie udało się tego utrzymać na dłużej. Nie zależnie jednak od ostatecznego wyniku pozostaliśmy jednym z najmocniejszych rynków podczas środowych notowań.

Pierwsze dane z rynku amerykańskiego jakie napłynęły miały mieszany charakter. Reakcja inwestorów była negatywna tym bardziej, że kolejne informacje również nie okazały się szczęśliwe. Amerykański Instytut Zarządzania Podażą poinformował, że publikowany przez niego indeks ISM dla sektora usług wzrósł w styczniu do 50,5 z 49,8 (po korekcie) w grudniu. Rynek prognozował wzrost do 51.

Początek sesji w USA przyniósł więc spadek głównych indeksów. Nasz rynek również zbliżył się do wczorajszego poziomu z zamknięcia. Pod koniec udało się jednak bykom wydźwignąć wskaźnik największych spółek na GPW. Ostatecznie indeks WIG20 zyskał 0,4 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,45 mld zł.

KGHM, który przez dłuższy okres utrzymywał się nad kreską ostatecznie spadł aż o 1,35 proc. Dobrze radziły sobie banki z wyjątkiem Pekao, którego walory straciły 0,6 proc. Ponad 1 proc. zyskały dzisiaj akcje PGNiG i PKN Orlen.

Marek Knitter, godzina 15.25

Na GPW w Warszawie przewaga byków topnieje z minuty na minutę.

Pierwsze dane z USA dotyczące kondycji amerykańskiego rynku pracy (ADP National Employment Report), pokazał w styczniu spadek zatrudnienia w sektorze prywatnym o 22 tys. Jednak dane grudniowe zostały zrewidowane do -61 tys. do -84 tys. szacowanych przed miesiącem. Dane wydają się nieco lepsze od prognoz. Rynek akcji nie jest jednak przekonany, że kolejne raporty będą optymistyczne.

Indeksy w całej Europie zaczęły spadać. Polska włączyła się w ten trend i ze wzrostu na poziomie 0,5 proc. pozostał już blady cień. Indeksy spadają coraz niżej. Do końca sesji pozostała ponad godzina, ale wydaje się, że tym razem podaż zwycięży. Może silniejszy wzrost na otwarciu się giełd w USA zmieni sytuację?

Marek Knitter, godzina 12.50* Na GPW w Warszawie byki nadal mają przewagę. Czy uda się po południu wybić indeks powyżej 2400 punktów?*

W Europie przeważają umiarkowane wzrosty. Nasza giełda nie odbiega więc znacznie od innych parkietów. Inwestorzy w spokoju oczekują na otwarcie się rynków w Stanach Zjednoczonych. Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy wskazuje na podtrzymanie byczych nastrojów.

Dzięki spółkom surowcowym nasz indeks WIG20 utrzymuje się obecnie zdecydowanie nad kreską KGHM przy obrocie wynoszącym blisko 180 mln zł zyskuje 0,6 proc. Z kolei PKN Orlen zyskuje 1,37 proc. W tym ostatnim przypadku to zasługa oczekiwanych dobrych wyników koncernu za IV kwartał.

Arkadiusz Droździel, godzina 9.40* Wzrosty na giełdach amerykańskich, a w ich następstwie wyraźna poprawa nastrojów wśród inwestorów w Azji zachęciła rodzimych graczy do kupna akcji na początku sesji.*

WIG20 wystartował około 1 procent powyżej poprzedniego zamknięcia, przebijając nawet na moment psychologiczną granice 2400 punktów. Również pozostałe główne indeksy warszawskiego parkietu wystartowały na plusach.

W największym stopniu dobry start notowań w Warszawie jest jednak zasługą poprawy nastrojów na giełdach amerykańskich i azjatyckich, gdzie wszystkie najważniejsze giełdy zakończyły środową sesję na plusach.

Spośród największych spółek notowanych na GPW najlepiej wypada BZ WBK, którego akcje zyskują ponad 2,7 procent. Przyczyn tego wzrostu można upatrywać we wczorajszej informacji, że Europejski Bank Inwestycyjny udzielił BZ WBK linii kredytowej o wartości 100 mln euro na finansowanie małych i średnich przedsiębiorstw.

Drożeją także akcje spółek surowcowych. W przypadku PKN Orlen wzmacnia je zapowiedź lepszych wyników uzyskanych przez spółkę w czwartym kwartale niż w trzecim.

W dalszej części sesji największy wpływ na jej przebieg będą miały dane z gospodarki amerykańskiej, które zostaną opublikowane we wczesnych godzinach popołudniowych.

GPW: Czyżby atak na 2400 punktów?

Paweł Zawadzki, godz: 6:00

Po wczorajszej, bardzo dobrej sesji na Wall Street można przypuszczać, że inwestorzy w początkowej fazie notowań będą kupowali akcje. Istnieje zatem szansa, że WIG20 ruszy w kierunku 2400 punktów.

Czy uda się go pokonać i co najważniejsze - utrzymać do końca sesji? W podjęciu tej decyzji inwestorów wspomogą zapewne publikowane dziś dane makroekonomiczne.

Wczorajsza sesja w Warszawie zakończyła się, kiedy amerykańskie indeksy oscylowały w okolicach poniedziałkowego zamknięcia i właśnie rozpoczynały ruch w górę. Szansa na zwyżkę na GPW jest zatem duża. Kolejny dzień wzrostów na Wall Street zapewne ożywi wiarę inwestorów w to, że wyznaczone w ubiegłym tygodniu minima były wyłącznie _ wypadkiem przy pracy _.

Jednak kupowanie akcji, pod wpływem nawet kilku lepszych od prognoz wskaźników i wzrostowych sesji w USA, może aktualnie być ryzykowne. Warto pamiętać, że indeksy rosną już od niemal roku. W tym czasie drożała większość akcji, a wzrosty nie były przerywane głębszymi korektami. Chwila wytchnienia po takim rajdzie wydaje się być jak najbardziej zasadna. Szczególnie, że podczas wyznaczania ostatnich szczytów kupujący ewidentnie dostawali zadyszki.

Dziś inwestorów wesprą głównie dane ze Stanów Zjednoczonych, więc kluczowa będzie druga część sesji. 0 14:15 opublikowany zostanie raport ADP przedstawiający zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, natomiast o 16:00 zaprezentowany zostanie wskaźnik obrazujący koniunkturę w amerykańskim sektorze usługowym.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)