Paweł Zawadzki, godz. 16:40
Po fatalnym ubiegłym tygodniu, kiedy indeks największych notowanych na GPW spółek stracił ponad 8 procent, dziś handlujący akcjami na większości giełd Starego Kontynentu zachowywali się jakby całość tych strat chcieli odrobić w ciągu jednego dnia. W przypadku WIG20 nie udało się tego dokonać, jednak mimo tego skala zwyżki była imponująca.
Indeks blue chipów zyskał 5,2 procent. Tylko odrobinę gorzej wypadły średnie i małe spółki, których indeksy znalazły się odpowiednio 3,7 i 3,6 proc. powyżej piątkowego zamknięcia. Nie zachwyciły natomiast obroty. W przypadku WIG20 nieznacznie przekroczyły one miliard złotych. Aby potwierdzić tak wyraźną zwyżkę powinny być co najmniej połowę wyższe.
Po tym jak ministrowie finansów krajów strefy euro porozumieli się w sprawie stworzenia stałego mechanizmu pomocowego dla krajów strefy euro, a MFW zaaprobował 30 mld euro pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji zazieleniło się na większości europejskich parkietów.
Przez całą sesję rosły równiez kontrakty na główne amerykańskie indeksy, co zapowiadało znakomite otwarcie notowań na amerykańskiej giełdzie. Kiedy Wall Street wystartowała około 4 proc. nad kreską nie było już wątpliwości, że dobre nastroje wśród kupujących utrzymają się do zakończenia sesji.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny był niemal pusty. Najistotsniejszą informacją dnia było pozostawienie na niezmienionym (0,5 proc.) poziomie stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami analityków.
Spośród największych spółek znakomicie wypadły banki. Liderem wzrostów okazał się PKO BP, którego akcje zostały dziś wycenione o niemal 8 proc. wyżej niż podczas piątkowego zamknięcia. Około 6 proc. podrożały papiery Getinu, Pekao SA i BZ WBK. Pod wpływem drożejących surowców świetną sesję zanotowały także KGHM (+7,4 proc.) oraz Lotos (+6,9 proc.). Kombinat miedziowy dziś poinformował, że zamierza wyemitować obligacje warte pół miliarda złotych. Jedyną spółką WIG20, która sesję zakończyła pod kreską jest CEZ, który stracił niemal 1 procent.
GPW: WIG20 niemal 5 procent w górę
Paweł Zawadzki, godz. 13:05
Znakomite nastroje panują na wszystkich europejskich parkietach. Wzrosty w przypadku najważniejszych indeksów Starego Kontynentu przekraczają 4 procent.
Podobnie zachowują się główne wskaźniki warszawskiej giełdy. Indeks największych notowanych na GPW spółek zyskuje obecnie niemal 5 procent. Nieco mniej rosną mWIG40 i sWIG80, w przypadku których zwyżka nie przekroczyła 4 procent.
Dzisiejsza sesja upływa pod znakiem braku istotnych wiadomości z gospodarki (jedyną wartą odnotowania dziś informacją jest pozostawienie stóp procentowych w Wielkiej Brytanii na niezmienionym poziomie), zatem naprawdę trudno spodziewać się, że nastroje panujące wśród inwestorów ulegną zmianie. Szczególnie, że do kupowania akcji zachęcają także rosnące o ponad 4 procent kontrakty na główne amerykańskie indeksy.
W indeksie największych spółek wciąż najlepiej wypadają banki. Dzięki rosnącym cenom surowców znakomicie radzą sobie również spółki surowcowe i paliwowe. Ponad 6 proc. zyskują obecnie Pekao SA, BZ WBK, TVN, KGHM i Lotos.
GPW: Inwestorzy z wielką ochotą kupują akcje
Arkadiusz Droździel, godz. 9:40
Zapowiedź utworzenia funduszu stabilizacyjnego w strefie euro oraz zaaprobowanie przez MFW pomocy dla Grecji w wysokości 30 mld euro bardzo pozytywnie wpłynęło na rynki akcji.
Na początku handlu w Warszawie główne indeksy bardzo wyraźnie zyskują na wartości. WIG jest niemal 4 procent powyżej piątkowego zamknięcia.
Znacznej poprawy nastrojów na warszawskim parkiecie można się było spodziewać już przed sesją, gdy giełdy azjatyckie zakończyły dzień na dość wyraźnych plusach. Jest to głównie efektem porozumienia ministrów finansów krajów strefy euro w sprawie utworzenia stałego mechanizmu pomocy dla krajów strefy euro, które znajdą się w potrzebie. Ma on zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu. Jego wartość sięgnie nawet 750 mld euro, uwzględniając udział MFW. Do tego należy dodać zaaprobowanie przez tę instytucję pomocy dla Grecji w wysokości 30 mld euro.
W tej sytuacji najlepiej radzą dziś sobie na GPW największe banki. Gdyby Grecja ogłosiła bankructwo to właśnie ta branża najboleśniej by to odczuła. Choć polskie banki w bardzo minimalnym stopniu inwestowali w greckie obligacje, to często ich spółki matki mają pokaźne ilości tych papierów w swoich portfelach. Spośród banków wchodzących w skład WIG20 najwięcej rosną akcje PKO BP - niemal 7 procent. Na ponad 5 procentowym plusie są BZWBK oraz Pekao SA.
GPW: Byki mają co odrabiać
Marek Knitter, godz. 6:00
Początek sesji na GPW może przynieść niewielki jeszcze spadek cen, choć jest szansa, że tym razem inwestorzy sprawia nam niespodziankę.
Sytuacja związana z Grecją bardzo mocno odbiła swoje piętno na rynkach finansowych w Europie. Osłabienie złotego wspiera nasz eksport, choć z drugiej strony wpływa na wzrost cen paliw. Grecki problem to także ucieczka kapitału z naszej części Europy, co już raczej jednoznacznie negatywnie odbija się na portfelach naszych krajowych inwestorów. Ekonomiści optymistycznie patrzą w przyszłość. Jednak powrót graczy z większym portfelami może potrwać trochę dłużej, a co za tym idzie wydłuży się czas wyjścia z dołka indeksowi WIG20.
Do końca nie wiemy również czy podaż osiągnęła już w ubiegłym tygodniu wszystkie swoje cele. Jeżeli nie, to jeszcze czeka nas huśtawka i próba testowania indeksu WIG20 na poziomie 2250 punktów. Pierwsze sygnały, że może być dzisiaj rano nieco lepiej mieliśmy już w piątek. W Stanach Zjednoczonych sesje nie uniknęły dramatycznych sytuacji, ale ostateczny wyniki nie był już tak dołujący jak w czwartek. Poza tym Komisja Kontroli Giełdy Papierów Wartościowych (SEC) i inne federalne agencje kontrolne badają niezwykłą huśtawkę cen akcji na Wall Street.
Dzisiaj do najważniejszych informacji należy zapewne posiedzenie banku centralnego w Wielkiej Brytanii. Analitycy nie oczekuje zmiany w polityce monetarnej, ale jeśli do niej dojdzie będzie to zapewne mocno zauważone przez rynku. W kolejnym dniu mamy za to kilka innych informacji, które z pewnością będą długo komentowane przez inwestorów.
Wczesnym porankiem we wtorek naszego czasu poznamy m.in. dynamikę produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach za poprzednim miesiąc. Rynek spodziewa się niewielkiej poprawy w stosunku do marca. Przed południem poznamy jeszcze produkcję przemysłową w Wielkiej Brytanii. Analitycy oczekują, że wzrosła ona w kwietniu do 0,6 proc. wobec spadku o 0,1 proc. w marcu licząc rok do roku.
Największy wysyp danych makro mamy w środę. W większości będą one dotyczyły wstępnych danych PKB za I kwartał. Swoimi wynikami pochwali się m.in.: Niemcy, Węgry, Czechy, Słowacja i cała Strefa Euro. W tym ostatnim przypadku mamy jeszcze na dokładkę produkcję przemysłową zamarzeń.
Centralnym wydarzeniem dla naszego parkietu będzie debiut PZU. Na specjalnej sesji nastąpi długo oczekiwane pierwsze notowanie giganta ubezpieczeniowego. Będzie to bardzo ciekawy debiut ze względu na sytuację jaka panuje na rynkach w związku z problemem Grecji. Wydaje się jednak, że nie zależnie od nastrojów ten debiut będzie udany. Czy cena akcji będzie nadal rosła podczas kolejnych sesji? Wszystko będzie zależało od krótkoterminowych inwestorów.
Koniec tygodnia przyniesie nam w kraju publikację inflacji przez GUS za kwiecień, a w Stanach Zjednoczonych m.in. dynamikę produkcji.