Po wczorajszej sesji trudno oczekiwać dziś zdecydowanego ataku popytu. Inwestorów w Warszawie będzie również onieśmielać rozpoczynające się posiedzenie RPP. Zapewne nie przeszkodzi to jednak w windowaniu kursów małych i średnich spółek.
Dzisiejszy komentarz przed sesją rozpocznijmy od retrospekcji. W poniedziałek rano pisałem: ,,Korekta, co jest bardzo prawdopodobne w tym tygodniu, na WIG20 nie oznacza jednak, że dotknie ona całego rynku. Spadek indeksów byłby zapewne przyjęty z uczuciem ulgi przez dużą część inwestorów. Korekta choć mile widziana, nie ma jednak szansy chyba dotknąć sektora MiŚ." Prognoza ta jest cały czas aktualna.
Jak podsumowywał wczoraj Paweł Satalecki: ,,Kolejny również raz napiszę, że nikt nie wykazuje zainteresowania polskimi blu-chipami (732 mln zł obrotu na WIG20!) za to małe i średnie spółki wciąż są oczkiem w głowie inwestorów."
Gdzie jest granica windowania kursów spółek budowlanych? W tej chwili nikt chyba nie wie. Gdy spółka, która nie jest uważana za spekulacyjną rośnie o 60 proc. w ciągu kilku dni, niemal każdy inwestor czuje, że coś jest nie tak. Pęknięcie balonu spekulacyjnego jest zawsze bolesne. Problem w tym, że spółki takie jak Budimex mogą jeszcze urosnąć o kolejne 60 proc., albo zostać nagle przecenione o 30-40 proc. Przeczucie mówi mi jednak, że amatorów owych 60 proc. nie będzie brakowało w najbliższych dniach.
Zwraca też uwagę mocna złotówka. Od ponad roku PLN nie był tak mocny wobec euro. W tym tygodniu dużo istotniejsze zarówno dla naszej waluty, jak i giełdy będzie zaczynające się dziś posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Więcej na temat RPP, będzie można przeczytać w jutrzejszym komentarzu. Na razie zaś warto zauważyć, że opinie w łonie Rady są bardzo podzielone i możliwe jest zarówno podniesienie kosztu pieniądza, jak i wstrzymanie się z podwyżką.
Nieco światła na przebieg dzisiejszej sesji rzuca analiza techniczna. WIG20 zakończył wczorajszą sesję ponad barierą (psychologiczną) 3600 pkt. Wsparciem jest luka hossy kończąca się na poziomie 3578 pkt. i pomimo słabej sesji w USA nie ma na razie sygnałów, by wsparcie to zostało przełamane. Poważnym oporem zaś jest poziom 3650 pkt.
Z kolei mWIG40 przełamał górne ograniczenie trendu wzrostowego i zamknął się powyżej 5000 pkt. Jeśli ten sygnał nie zostanie dziś zanegowany, to oczekiwałbym przyspieszenia trendu wzrostowego w tym segmencie rynku.