Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Jaka ta hossa jest - każdy widzi

0
Podziel się:

Wczorajsze wzrosty zostały wytłumaczone przez analityków na wiele sposobów. Problem w tym, że większość nie ma racji, zaś teorie dorabiane są na siłę, o czym zapewne przekonamy się już dziś.

Wczorajsze wzrosty zostały wytłumaczone przez analityków na wiele sposobów. Problem w tym, że większość nie ma racji, zaś teorię dorabiane są na siłę, o czym zapewne przekonamy się już dziś.

W poprzednim komentarzu zwracałem uwagę na techniczny obraz rynku i wczoraj indeks WIG20 niemal modelowo odbił się od linii wsparcia i zbliżył się do oporu na poziomie 3450 pkt. Właściwie więc wzrost bez znaczenia, nie zmieniający obrazu rynku. Tymczasem po lekturze komentarzy i depesz posesyjnych inwestorzy mogli się dowiedzieć, że wzrost nastąpił dlatego, że ,,giełdy w USA były zamknięte", albo że wzrost był ,,wywołany publikacją dobrych danych makroekonomicznych o produkcji przemysłowej w styczniu". W sumie, równie dobrze wzrosty można wytłumaczyć wzrostem ciśnienia atmosferycznego.

Nie chodzi jednak o to, by kogokolwiek krytykować. Warto jednak z przebiegu ostatniej sesji wyciągnąć własne wnioski. Jak wspomniałem wzrost WIG20, choć wyniósł 1,69 proc. nie ma właściwie żadnego znaczenia. Za zignorowaniem tego ruchu świadczą choćby obroty, które na 20 największych spółkach wyniosły 650 mln zł. Jedynie obrót na Pekao przewyższał 100 mln zł. W tym segmencie rynku można właściwie odnotować wzrost o 4,3 proc. na akcjach spółki Agora, która dziś opublikuje wyniki kwartalne. Z kolei dziś warto obserwować, jak będą się zachowywały walory TVN. Spółka opublikuje swój raport w środę, ale może tak jak Agora, będzie zyskiwała na wartości dziś, wyprzedzając to wydarzenie. Na szerokim rynku warto zaś zwrócić uwagę na zachowanie akcji Rafako, które po raz ostatni będą notowane z prawem poboru.

Zupełnie inaczej należy odebrać wzrost na indeksie MIDWIG, który teoretycznie zachowywał się najsłabiej z głównych indeksów, ale wzrost o 0,6 proc. do poziomu 4404 pkt. oznaczał nowy rekord wszechczasów. Patrząc na kalendarium wydarzeń, dziś można się spodziewać spokojnej sesji - żadnych istotnych danych makro, brak impulsu w USA, jednym słowem próżnia. Rynek próżni nie znosi, więc spodziewam się raczej obrony obecnych pozycji rynkowych niż kolejnego rajdu indeksów.

Marek ,,Niedźwiedź" Knitter pisał wczoraj, że ,,prawdziwe niedźwiedzie czekają na poważne sygnały słabości rynku". Mi pozostaje sparafrazować mistrza i napisać, że prawdziwe byki czekają na poważne sygnały siły rynku, bo te do tej pory nie były przekonujące.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)