Na rynku akcji jak na razie trudno o znaczną poprawę nastrojów. Tym razem indeksowi WIG i WIG20 udało się jednak zakończyć sesję na plusie.
Kolejny dzień zmagań i kolejna sesja z której niewiele jeszcze wynika. Może inwestorzy powinni się już przyzwyczaić do "szarpanych" notowań i nieoczekiwanych zmian nastrojów? W każdym razie taka zabawa raczej nie sprzyja poprawnej ocenie sytuacji na rynku. Dlatego zajmiemy się dzisiaj spółkami.
North Coast podał, że zajmie się kawiarnianym biznesem.Liczba chętnych do tego biznesu najwyraźniej rośnie w tempie geometrycznym. Co prawda w ostatnim czasie niewiele dobrych informacji napływało ze strony tej spółki. Nic więc dziwnego, że akcje poszybowały do góry o ponad 10 proc. Poza tym wydaje się, że spółka wybrała dobrego partnera, który ma niewątpliwie doskonałą kawę.
Erbud po podniesieniu wczoraj prognozy poinformował na deser, że zamierza przejąć spółki z branży drogowej. Efekt obu informacji? Dzisiaj ponad 2,5 proc. zyskały walory tej spółki.
Petrolinvest, spółka-oczko w głowie Ryszarda Krauzego obok ulubionej firmy Bioton, poinformowała, że jest coraz bliżej "czarnego złota" w Kazachstanie. Niestety akcje poszły w dół, ale za to Bioton zyskał. Odpowiednia więc dywersyfikacja portfela wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem.
LPP notuje coraz wyraźniejszy wzrost przychodów ze sprzedaży. Należy więc oczekiwać bardzo dobrego roku. Nic również dziwnego, że inwestorzy coraz wyżej wyceniają spółkę i są gotowi o ponad 4,5 proc. więcej zapłacić za akcję niż podczas wczorajszej sesji.
Ostatecznie indeks WIG20zakończył sesję na poziomie 3530 pkt. co oznacza wzrost o 0,41 proc. Indeks średnich i małych spółek nadal niestety pod kreską. Obroty na całym rynku wyniosły zaledwie 1,27 mld zł.