Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nerwowo przed weekendem

0
Podziel się:

Warszawski parkiet wcześniej niejednokrotnie wykazywał sporą wrażliwość na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, ale...

 Roman Przasnyski 
  
Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.
Roman Przasnyski Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.

Wczoraj niepokój związany z sytuacją na Ukrainie objawiał się bardzo nierównomiernie. Poza Kijowem i Moskwą, najmocniej odbił się na giełdach w Warszawie i Budapeszcie, ale także na papierach dłużnych Włoch, Portugalii i Hiszpanii. Nie był zbyt widoczny na głównych rynkach, gdzie poza Frankfurtem spadki były niewielkie. Przed weekendem nerwowość może się jednak stać bardziej powszechna.

Geograficzny rozkład niechęci do ryzykownych aktywów nie był jednak zbyt czytelny. Warszawski parkiet wcześniej niejednokrotnie wykazywał sporą wrażliwość na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, ale inwestorzy w Budapeszcie rzadko się tym przejmowali, nie mówiąc już o krajach Europy Południowej. Dynamiczny wzrost rentowności obligacji Włoch, Portugalii i Hiszpanii, sięgający od 3,5 do 5 proc. może sugerować inny niż Ukraina powód do niepokoju.

O ile można zrozumieć słaba reakcję Wall Street, gdzie indeksy zniżkowały po zaledwie 0,2 proc., to trudniej wyjaśnić odporność wskaźnika w Paryżu, tracącego jedynie niecałe 0,7 proc., wobec momentami dwukrotnie silniejszego spadku indeksu we Frankfurcie.

Te wątpliwości mogą zostać rozwiane w trakcie dzisiejszej sesji. Uspokojenie nastrojów na głównych giełdach byłoby okazją do odreagowania przeceny na naszym parkiecie. Bardziej prawdopodobny jest jednak wzrost nerwowości inwestorów, niepewnych jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie w trakcie weekendu. Gdyby tak się stało, można obawiać się pogłębienia spadków w Warszawie. WIG20 niebezpiecznie zbliżył się w ciągu dnia do poziomu 2400 punktów, można się więc spodziewać w pierwszej części handlu próby oddalenia zagrożenia, jednak zależeć to będzie od sytuacji w otoczeniu.

Niepokojąca jest także łatwość, z jaką złym nastrojom poddał się segment średnich firm. Mocna przecena dotknęła nie tylko spółek mających cokolwiek wspólnego z biznesem na wschodzie. Nie ominęła też tych, które opublikowały dobre wyniki finansowe, choć w przypadku niektórych dało się dostrzec łagodzący spadki wpływ czynników fundamentalnych. To ty m bardziej istotne w kontekście dzisiejszej serii publikacji raportów finansowych.

Bardziej istotne będą jednak doniesienia nie tylko z samej Ukrainy, ale także głosy dotyczące ewentualnych kolejnych sankcji wobec Rosji. Tego typu sugestie pojawiły się już w czwartek wieczorem w Stanach Zjednoczonych. Niewątpliwie będzie o tym mowa w trakcie mającego się odbyć w sobotę szczytu Unii Europejskiej. Poranne nastroje na rynkach nie są najlepsze. Na giełdach azjatyckich dominują spadki, choć nie przekraczają kilku dziesiątych procent. Wyjątkiem jest lekko zwyżkujący parkiet w Chinach. Kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy tracą po kilka setnych procent.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)