Wczorajsza sesja to już drugie podejście WIG20 do trwałego przebicia rekordów. Niestety tym razem się nie udało. Tym samym nie sprawdziła się więc moja tezao podwójnym szczycie. I wszystko wskazuje na to, że z podobną sytuacją będziemy mieć do czynienia dziś.
Nie wynika to bynajmniej z wrodzonego pesymizmu. Dwie nieudane próby przejścia rekordów o czymś wszakże świadczą. Nadal zwracam uwagę na dzienny oscylator stochastyczny, który wskazuje wyprzedanie rynku.
Z drugiej strony, patrząc na wykres tygodniowy WIG20 wygląda on naprawdę byczo. Wskaźniki dają sygnały kupna, a i spora biała świeca wygląda optymistycznie. To jednak większą wagę odegra w przyszłym tygodniu.
Na dodatek dziś nie zobaczymy kwartalnych wyników, tak ważnych, jak wczorajsze TP SA. I jeszcze jedno: bicie rekordów przy czarnych świecach mnie nie przekonuje.
Indeksy w USA zakończyły sesję neutralnie, z niewielkimi zmianami co do poprzedniego zamknięcia, więc początek sesji powinien upłynąć pod znakiem niewielkiej zmienności.
Rynek będzie czekał na dane zza oceanu w postaci indeksu zaufania konsumentów z października( przewidywana wartość to 82 pkt.). Tu ciężko powiedzieć jaka będzie jego wartość - od czerwca w większości przypadków jego notowania były nieco lepsze niż szacunki.
Jeśli chodzi o spółki to gwiazdeczką dzisiejszej sesji będzie z pewnością NFI Magna, która wezwała do sprzedaży własnych akcji po 17,5 złotych. Na wczorajszym zamknięciu papiery funduszu kosztowały 12,2 złotych. Biorąc nawet pod uwagę wypłacaną dywidendę jest jeszcze do czego rosnąć.
Z grona popularnych spółek warto wymienić również Ponar Wadowice. Kurs spółki od dwóch dni systematycznie rośnie(wczoraj zyskał 16,2 proc.), a równocześnie IDM SA podał komunikato zejściu poniżej progu 5 proc. akcji w spółce. Może być więc ciekawie tutaj.
I nie zapominajmy o ostatnim pupilku daytraderów - Toorze. Sovereign Capital, złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki a Pioneer TFI równocześnie sprzedał część akcji producenta felg.