Dzięki wzrostom cen akcji spółek medialnych oraz surowcowych piątkowa sesja zakończyła się niewielkich plusach.
WIG, WIG 20 i mWIG40 nie urosły jednak więcej niż o 0,83 procent. Symboliczny spadek zanotował natomiast sWIG80.
Pomimo nienajgorszego zakończenia handlu na GPW niskie obroty (niecałe 800 mln zł na spółkach z WIG 20) świadczą o tym, że inwestorzy nie byli zbytnio zainteresowani zakupami akcji.
Od początku piątkowej sesji decyzje inwestorów wyznaczała sytuacja na giełdach europejskich. W pierwsze fazie główne indeksy największych giełd europejskich były na plusach, a więc i na GPW przeważał kolor zielony. Około południa sytuacja w Europie się pogorszyła co automatycznie przełożyło się na spadki w Warszawie.
W końcówce sesji wzrosło jednak zainteresowanie spółkami medialnymi (TVN zakończyła sesję na ponad 4 proc. plusie, a Agora o 1,5 procent) oraz surowcowymi. W tym drugim przypadku jest to efektem rosnących cen miedzi (KGHM zyskał ponad 1,8 proc.) oraz taniejącej ropy (akcje PKN wzrosły także o 1,8 procent). Także akcje PGNiG urosły o ponad 2 procent.
Pomimo, że ostatnia w tym tygodniu sesja zakończyła się na niewielkich plusach, to rodzimi inwestorzy całego tygodnia nie mogą jednak zaliczyć do udanych. Poza dość wyraźnymi wzrostami w poniedziałek, gdy rosnące ceny akcji bankówwyciągnęły główne indeksy warszawskiego parkietu na najwyższe poziomy od połowy września 2008 roku, kolejne trzy dni giełda kończyła na minusach.
Wydawało się, że po poniedziałkowym silnym wzroście wtorkowe niewielkie spadki były tylko swego rodzaju odpoczynkiem przed kolejnym atakiem na roczne rekordy. W środę okazało się jednak, że na razie taki scenariusz nie będzie realizowany. Kiepskie otwarcie notowań na nowojorskiej giełdzie spowodowało, że i na sam koniec środowej sesji indeksy zanurkowały dość mocno, kończąc dzień na wyraźnych minusach (WIG20 stracił ponad 2,3 procent). Tym samym GPW była najgorsza w Europie.
Przy równoczesnym pogorszeniu nastrojów na rynkach międzynarodowych nie można było się spodziewać, by czwartek okazał się dobrym dniem dla posiadaczy akcji.
Największe starty ponieśli akcjonariusze akcji banków. Wskaźnik je grupujący WIG Banki spadł o 2,8 procent. Najmocniej - o ponad 4,4 proc. - został przeceniony BZWBK. Natomiast ponad 3 procent stracili akcjonariusze Banku Handlowego, PKO BP i Millennium Banku. Rodzimych inwestorów do zakupów nie przekonały nawet lepsze od oczekiwań analityków produkcji przemysłowej w październiku. Choć spadła ona o 1,2 procent, to jednak o 1,5 punktu procentowego mniej niż prognozowano.
Na przestrzeni tygodnia wszystkie główne indeksy poniosły straty.
