Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Stare wygi zaciskają pasa

0
Podziel się:

Coraz więcej "czarnych" dni tygodnia zaczyna dobierać się do portfeli dłuższych stażem inwestorów. Indeksy zniwelowały już roczne zyski.

Stare wygi zaciskają pasa

Coraz więcej "czarnych" dni tygodnia zaczyna dobierać się do portfeli bardziej zaawansowanych inwestorów.

WIG20 jest już najniżej od nieco ponad roku, a WIG - od połowy listopada 2007 roku. Zaczynają więc tracić ci, którzy przygodę z giełdą zaczęli już jakiś czas temu i wiedzą, że zyski należy chronić (ach te giełdowe slogany).

Mamy więc kolejny powód do spadków - realizację zysków. Innym powodem, także wewnętrznym i bardziej poważnym, są z kolei posiadacze jednostek uczestnictwa funduszy zbiorowego inwestowania...wiadomo kogo byki boją się najbardziej. I to widać, jak choćby wczoraj, gdy GPW spadała najbardziej z europejskich parkietów. Każdy kolejny "czarny" dzień napędza umorzenia. Słowem niestabilny akcjonariat, ale zjawisko normalne w szczytach hossy.

Nerwy pomału zaczynają puszczać z definicji dojrzałym rynkom - czyli przede wszystkim USA. Gdzie podziali się ci, którzy ze złych danych robili wzrosty pod obniżkę FED? Czy stopy niższe o 50 pb. zrekompensują analitykom wyceniającym takiego Citigroup dywidendę niższą o 41 proc. i, co najważniejsze, najwyższą w 196 letniej historii banku stratę?

A dziś kolejna porcja danych i znów indeksy mogą się posypać. Znaleźliśmy się bowiem w ostatnim stadium tego etapu korekty i rynek reaguje bardzo nerwowo. Do końca miesiąca, jednak przed decyzją FED, spodziewałbym się krótkiego odbicia - tak, aby zrobić miejsce na dalsze spadki. Z tych ważniejszych warto przypomnieć: inflacja CPI w grudniu oraz produkcja przemysłowa, również z tego miesiąca.

W świetle informacji makroekonomicznych tydzień wydaje się stracony - w czwartek poznamy liczbę nowych budów w grudniu a w piątek indeks zaufania konsumentów. Obydwa odczyty raczej nie będą bycze.

Także dziś, mimo wczorajszej znacznej przeceny, indeksy powinny zacząć na minusach. Nie było niespodzianki w USA - Dow Jones stracił 277 pkt (2,17 proc.). Giełdy azjatyckie również zaczęły obawiać się o stan gospodarki USA i spadały ponad 2 procent. Do końca tygodnia pozostaje więc zostać poza rynkiem lub grać na krótko.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)