Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Szymon Machniewski
|
aktualizacja

Shortowanie – na czym polega krótka sprzedaż?

6
Podziel się:

Inwestowanie na giełdzie papierów wartościowych najczęściej łączone jest z lokowaniem środków finansowych w walory tych spółek, które zdaniem inwestora w najbliższym czasie mają szansę na pomnożenie swojej wartości. Jednak ciekawostką jest to, że można zarabiać na parkiecie giełdowym nie tylko na wzrostach cen akcji, ale i na ich spadkach. Mowa tu o strategii shortowania akcji. Co to jest?

Shortowanie – na czym polega krótka sprzedaż?
Shortowanie akcji - krótka sprzedaż. (unsplash.com)

Czym jest shortowanie? Na czym polega granie na krótko?

W klasycznej grze giełdowej zwykle chodzi o to, by kupić akcje taniej, a następnie po pewnym czasie sprzedać je drożej. Sytuacja wygląda inaczej w przypadku shortowania, czyli stosowania krótkiej sprzedaży.

Zamiast sprzedawać akcje wybranych spółek z nadzieją na ich wzrosty w przyszłości, inwestorzy stosujący krótką sprzedaż robią dokładnie na odwrót. Drożej pożyczają akcje, następnie je sprzedają na rynku, by po pewnym czasie odkupić po możliwie jak najniższej cenie. Im większa będzie różnica pomiędzy kwotą, po której inwestor sprzedał dane walory (z założenia wyższą), a ceną, po której je odkupił z rynku (z założenia niższą), tym większy finalnie będzie zysk wypracowany przez niego. 

Przy sprzedaży krótkiej, określanej jako short selling, shortowanie lub grze na spadki cenowe, ważne jest uświadomienie sobie, z jakim ryzykiem jest to w istocie związane. Nie jest tak, że inwestor zawsze zarobi na spadkach, ponieważ rynek giełdowy jest nieprzewidywalny i może się zdarzyć i tak, że będzie zmuszony odkupić pożyczone akcje po wyższej cenie, niż je sprzedał, przez co poniesie stratę z gry na krótko.

Jak inwestować w shorty?

Jeśli jako inwestor jesteś przekonany o tym, że akcje danej spółki będą spadać, musisz dowiedzieć się, czy mają one status ETB – "easy to borrow". Oznacza to, że nie będzie problemu z pożyczeniem ich od brokera. Nie wszystkie akcje spółek, które w danym okresie notują niższą wycenę, będzie można pożyczyć, by przeprowadzić transakcję krótkiej sprzedaży. Ich przykładem niech będą akcje z puli "top losers", czyli spółek, które notują powyżej 10 proc. strat w trakcie jednej sesji. 

Drugim krokiem po wytypowaniu akcji spółki giełdowej, które chcesz pożyczyć, by grać na spadki, będzie określenie poziomów, po którym będziesz odkupywać w przyszłości akcje. Powinieneś określić poziom ceny dla księgowania zysku lub straty.

Kolejnym zadaniem jest znalezienie brokera, który będzie skłonny pożyczyć Ci wybrane walory. Ich pierwotny właściciel nie zostanie przy tym pozbawiony prawa do sprzedaży papierów wartościowych w czasie, gdy będą one przedmiotem obrotu tego, który je pożyczył, czyli przedmiotem shortowania akcjami.

Kiedy pożyczka papierów wartościowych dojdzie już do skutku, inwestorowi pozostaje sprzedać je po możliwie jak najwyższej cenie na giełdzie. Później czekasz, aż minie określony czas umówiony z brokerem pożyczającym akcje. Odkupujesz na wolnym rynku walory i oddajesz je prawowitemu właścicielowi. 

Innymi słowy można powiedzieć, że przy krótkiej sprzedaży inwestor sprzedaje akcje, które nie są jego własnością, po to, by zarobić na różnicy pomiędzy ceną sprzedaży a kupna w ramach otwarcia krótkiej sprzedaży. 

Zalety krótkiej sprzedaży

Shortowanie ma zarówno wady, jak i zalety. Co stanowi o tym, że wielu inwestorów zaczyna się interesować krótką sprzedażą? Największą zaletą takiego podejścia do zarabiania pieniędzy na giełdzie papierów wartościowych jest to, że można wypracowywać zyski ze spadków cen walorów. Kiedy panuje hossa, nie trzeba uciekać z giełdy, tylko wyszukiwać okazje do zainwestowania swoich pieniędzy w ramach short sellingu.

Wady krótkiej sprzedaży

Krótka sprzedaż nie jest jednak pozbawiona wad, a najważniejszą z nich jest wysokie ryzyko straty części lub wszystkich zainwestowanych środków. Jeśli jeszcze na dodatek ktoś zdecyduje się zainwestować z wykorzystaniem dźwigni finansowej, może stracić wielokrotnie więcej, niż zainwestował. 

Zagrożenia związane z graniem na krótko?

Kiedy inwestuje się na krótko, nigdy nie wiadomo, czy cena akcji rzeczywiście będzie podążać w określonym, spadkowym kierunku. Może wystąpić wolta, która spowoduje, że walory zaczną zyskiwać na wartości, a skala takich wzrostów jest niemożliwa do oszacowania. Dlatego ryzyko inwestycyjne związane ze sprzedażą krótką i z zajmowaniem tego rodzaju pozycji zawsze będzie wyższe niż przy klasycznym graniu na wzrosty cen walorów giełdowych. Kiedy inwestor lokuje swoje środki w akcje danej spółki z nadzieją na zysk, to najgorsze, co go może spotkać w związku z tym, to spadek ceny akcji do zera. Takie ryzyko jest znane i inwestor podejmuje się go całkowicie świadomie.

Dla kogo inwestowanie w shorty?

Wydaje się, że inwestowanie w shorty, czyli podejmowanie krótkiej sprzedaży, przeznaczone jest dla doświadczonych inwestorów, którzy są skłonni zaakceptować zagrożenia płynące z takiego sposobu inwestowania swoich pieniędzy. Zgromadzone doświadczenie i wiedza oraz umiejętności analizowania wykresów cenowych akcji powodują, że shortowanie może przynieść inwestorowi spodziewane zyski. 

Kiedy nie inwestować w shorty?

W momencie gdy wszystko przemawia za hossą giełdową, czyli większość spółek zyskuje na wartości, nie jest to najlepszy moment na shortowanie akcji. Lepiej wówczas zacząć inwestować w klasyczny sposób na giełdzie papierów wartościowych

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
porady
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
azazis
rok temu
banki im padają i dlatego próbują blokować pozycje krótkie, źle to wróży
Jkl
2 lata temu
Nie inwestuje w spolki, ktore sa lub moga byc szortowane.
stary
2 lata temu
Jak działa "shortowanie". Pożyczasz milion akcji, sprzedajesz...sprzedajesz.. sprzedajesz.... kurs spada 30%...a ty wtedy odkupujesz...oddajesz akcje i zostaje ci 30% zysku....
stary
2 lata temu
Autor zapomniał dodać że "shorty" są dla funduszy. Swojego czasu kurs pzu wisiał 2 lata na stałym poziomie właśnie przez takie wynalazki. Żadne wyniki, nowe informacje nie mogły tego zmienić. Jakbym się miał wypowiedzieć o takim wynalazku.... dostał bym bana za przeklinanie..
Heldir
2 lata temu
Szkoda, że autor nie wspomniał w ryzyku, że możliwości straty na krótka mogą wynosić więcej niż się zainwestowało. Zapomniał dodać też, że jest coś takiego jak koszt pożyczenia (CTB)