Wszystkie główne indeksy zakończyły dzień na plusach. Najwięcej zyskał Dow Jones Industrials, który zakończył sesję prawie 0,7 procent powyżej poprzedniego zamknięcia. Niemal 0,6 procent wzrósł S&P500, technologiczny Nasdaq niewiele ponad 0,3 procent.
Największy wpływ na notowania za oceanem miały informacje opublikowane przed startem handlu na amerykańskich giełdach. Departament Pracy podał, że w poprzednim tygodniu 473 tys. osób złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych. To więcej niż oczekiwali analitycy, ale równocześnie odnotowano, że średnia czterotygodniowa tego wskaźnika jest najniższa od września 2008 roku, czyli od symbolicznego początku kryzysu.
Dla inwestorów większe znaczenie miała jednak ta pierwsza liczba oznacza ona bowiem, że sytuacja na amerykańskim rynku pracy jest nadal niestabilna, a to może oddalić perspektywę podwyżki stóp procentowych przez FED o czym zaczęto wspominać po spadku stopy bezrobocia w październiku.
Dużo lepsze wrażenie na inwestorach wywarła jednak informacja, że w październiku deficyt w bilansie handlowym wyniósł niecałe 33 mld dolarów, a nie jak prognozowano prawie 37 mld dolarów. To głównie zasługa słabego dolara, który od połowy marca wyraźnie traci na wartości.
Dzięki temu znacznie poprawiła się rentowność amerykańskiego eksportu. Słabszy dolar oznacza bowiem, że towary i usługi oferowane przez amerykańskie firmy są tańsze w przeliczeniu na narodowe waluty. Przykładem firmy, która więcej zarabia w dolarach dzięki jego słabości jest Starbucks, który swoje kawiarnie posiada w prawie 50 krajach. Podczas wczorajszej sesji akcje światowego lidera kawiarnianego zyskały ponad 4,7 procent. Ponad 4 procent wrosły także akcje globalnego producenta opon Goodyeara oraz Western Union, który jest największą na świecie firmą, oferującą szybkie międzynarodowe przekazy pieniężne (Western Union posiada 275 tys. placówek w ponad 200 krajach świata).
Spośród największych spółek notowanych na giełdzie nowojorskiej dobrze radziły sobie akcje Walt Disney Co, które wzrosły prawie 2 procent po podwyższeniu przez analityków prognozy zysków firmy na 2009 i 2010 rok. Jednym z liderów wzrostów wśród spółek wchodzących w skład Dow Jones Industrial była Coca Cola, której akcje zyskały ponad 1,3 procent. To efekt informacji, że po rozwiązaniu sporu cenowego produkty giganta z Atlanty powrócą na półki jednej z największych amerykańskich sieci handlowych Costco.