Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Ekspert PiS dementuje informacje o podatku bankowym. Stawka 0,39 procent zostaje

0
Podziel się:

PiS z nowego podatku chce pozyskać dla budżetu państwa około 5 miliardów złotych rocznie.

Ekspert PiS dementuje informacje o podatku bankowym. Stawka 0,39 procent zostaje
(Michal Dyjuk/REPORTER)

Propozycja PiS dotycząca wprowadzenia podatku bankowego wciąż budzi spore emocje, głównie wśród inwestorów giełdowych. Rano pojawiły się spekulacje, że podatek będzie niższy niż zakładano dotychczas. A to nieprawda.

Aktualizacja, godz. 11.30

Niemal wszystkie banki notowane na warszawskiej giełdzie zyskują dziś na wartości. W indeksie WIG20 mBank i PKO BP rosną po około 1 procent. Tymczasem Getin Noble Bank zyskuje prawie 6 procent, a Millennium Bank prawie 3 procent.

Taka reakcja inwestorów to efekt nowych informacji dotyczących podatku bankowego, który chce wprowadzić PiS. Media przytaczają od rana za Bloombergiem wypowiedź prof. Konrada Raczkowskiego, który doradza PiS w sprawie podatków. Według przytaczanych informacji podatek miałby wynieść nie 0,39 procent aktywów, a 0,25-0,32 procent. Reakcja inwestorów jest więc zrozumiała.

Problem w tym, że to nieprawda. Rano w rozmowie z money.pl prof. Konrad Raczkowski powiedział, że doniesienia są - jak się wyraził - "mocno nieprecyzyjne". Stwierdził, że stawka w wysokości 0,39 procent zostaje. PiS rozważa jedynie wprowadzenie preferencji dla najmniejszych banków.

- Nie zależy nam przecież na tym, by najmniejsze banki, np. niektóre spółdzielcze, z powodu podatku wpadły w kłopoty. Stąd pomysł by temu zaradzić - powiedział money.pl prof. Konrad Raczkowski. Na razie jednak nie zdradził szczegółów propozycji. Dodał jednak, że wpływy z podatku do budżetu wyniosą około 5 miliardów rocznie.

Według prof. Konrada Raczkowskiego możliwe będzie wprowadzenie jedynie tzw. "franszyzy redukcyjnej". Najprościej mówiąc, chodzi o to, by podatek był naliczany dopiero od pewnego poziomu aktywów. - Chociaż nie znamy tego poziomu, to można założyć, że najbardziej skorzystałyby na tym małe banki spółdzielcze. Dla banków komercyjnych nie będzie to miało znaczenia - komentuje w money.pl Tomasz Bursa, ekspert zajmujący się sektorem bankowym w OPTI Capital.

Posiadacze akcji banków notowanych na warszawskiej giełdzie nie mają ostatnio dobrej passy. Wartość papierów spada nie tylko w wyniku spekulacji o wprowadzeniu podatku bankowego, ale również dlatego, że Sejm przegłosował projekt pomocy dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. W jego obecnej wersji jest założenie, że banki pokryją 90 procent kosztów przewalutowania, co oznacza, że koszty mogą sięgnąć nawet ponad 20 miliardów złotych.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)