Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pomoc dla frankowiczów. Szef KNF: Ustawa o kredytach frankowych zagrozi bankom

0
Podziel się:

Jak ci przyjdą przewalutować, to oni muszą coś z tymi frankami zrobić - mówi Andrzej Jakubiak.

Andrzej Jakubiak
Andrzej Jakubiak (Stefan Maszewski/REPORTER)

Jeżeli wszyscy kredytobiorcy skorzystają z przewalutowania, sektor bankowy będzie uboższy o około 22 miliardy złotych. To szacunki Komisji Nadzoru Finansowego. Jeżeli nie zmienią się założenia ustawy, stabilność tej branży może być zagrożona, twierdzi KNF.

Aktualizacja 16:12

Według przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka problemem jest między innymi to, że regulacja zakłada jednorazowe obciążenie banków.

- To już nie chodzi o to, że zwiększono kwotę umorzenia. To, co jest niezwykle istotne, to jest to uderzenie jednorazowe. Projekt pierwotny zakładał rozłożenie tego na trzy lata i kwota, o której tutaj mówimy, to jest wpływ na wynik jednorazowy - mówi Jakubiak.

Jak podkreśla, niektóre instytucje finansowe będą musiały przeznaczyć na przewalutowanie wieloletnie zyski. - Mamy 15 banków, które są zaangażowane w kredyty frankowe. W stosunku do dziesięciu to jest ponad roczny wynik, a w stosunku do sześciu jest to trzykrotność tego wyniku. Są takie banki, gdzie to jest jeszcze większa krotność - wylicza.

Żeby zakończyć instrumenty finansowe we franku, zabezpieczające kredyty walutowe i jednocześnie zachować płynność i bezpieczeństwo naszych oszczędności banki, zdaniem szefa nadzoru będą musiały pozyskać około 37 miliardów złotych.

- Dzisiaj mają aktywa w walucie, we franku i nagle jak ci przyjdą przewalutować, to oni muszą coś z tymi frankami zrobić. Jeżeli oni będą mieli aktywa w złotych, to muszą mieć w złotych - mówi szef KNF. Andrzej Jakubiak nie wyklucza, że banki zwrócą się o pomoc do Narodowego Banku Polskiego.

Polskie instytucje finansowe będą według Jakubiaka też gorzej oceniane przez zagranicznych inwestorów. To może przełożyć się na koszt pozyskania finansowania i na wzrost oprocentowania kredytów.

Przewodniczący KNF zastrzega, że wyliczenia mogą się zmienić w toku prac parlamentu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)