Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Lubiński
|
aktualizacja

GUS zmienia zasady. Inflacja będzie liczona inaczej

172
Podziel się:

GUS uaktualnia koszyk inflacyjny, co może wpłynąć m.in. na zmiany wstępnego odczytu inflacji w styczniu 2023 r. Jak zauważają analitycy mBanku, urząd statystyczny w tym roku będzie miał utrudnione zadanie. Zaniepokojenie w tej sprawie wyrażał też prezes NBP.

GUS zmienia zasady. Inflacja będzie liczona inaczej
Zasady liczenia inflacji określa ponad 500-stronnicowy podręcznik (Getty, Jakub Porzycki)

GUS uaktualnia koszyk inflacyjny co roku. Celem jest, by możliwie dokładnie odwzorować sposób, w jaki statystyczny Polak wydaje swoje pieniądze.

W marcu Główny Urząd Statystyczny udostępni aktualny koszyk inflacyjny na bieżący rok. Zmiany w koszyku oparte są o badania budżetów domowych w formie ankiet. Z kolei a na podstawie porównania cen produktów z koszyka powstaje dobrze znany wszystkim Polakom odczyt inflacji, która w styczniu według wstępnego szacunku wyniosła 17,2 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W lutym inflacja wystrzeli, w grudniu możliwe 5 proc. "Nic w tym roku nie stanieje"

Prezes NBP "zaniepokojony zmianami" w koszyku inflacyjnym

Środowisko inflacyjne rodzi jednak szczególne problemy. Temat postanowił skomentować nawet prezes NBP Adam Glapiński, który na konferencji po lutowej decyzji RPP stwierdził, że zmiana koszyka "budzi jego niepokój".

Jak powiedział prezes NBP, "zawsze jak GUS zmienia te koszyki, to statystyki się zmieniają". – Też budzi to mój niepokój. Nie jest to dobry moment, może, żeby zmieniać te koszyki akurat w momencie przegięcia z inflacji uporczywej, wysokiej w trend spadkowy inflacji – powiedział.

Wysoka inflacja powuduje kurczflację, a ta utrudnia pracę statystyczną

Czego można się bać? Na konkretny problem zwracają uwagę analitycy mBanku. Jest nim kurczflacja, czyli zjawisko, że producenci starają się utrzymać tę samą cenę poprzez zmniejszenie rozmiarów czy zmianę składu produktu.

Eksperci z mBanku nie mają wątpliwości, że na takie prost sztuczki marketingowe specjaliści z GUS-u nie dadzą się nabrać. "Z uwagi jednak na ogólne skomplikowanie problemu pomiaru jakości dóbr, nie wszystko da się korygować i nie wszystko się koryguje" – podkreślają.

Statystycy z GUS-u muszą się wykazać czujnością, bo oprócz prostej zmiany gramatury, są jeszcze inne sposoby, by utrzymać cenę. Może się zmniejszyć ilość mięsa w parówce czy zamiast naturalnego barwnika pojawić się sztuczny. To tworzy problem, bo sprawdzając ceny z tymi sprzed roku, trzeba porównywać te same produkty.

Produkty zmieniają się w czasie nie od dziś. I tak na przykład pudełko ptasiego mleczka w 1994 r. ważyło 500 g, by do 2018 r. skurczyć się o 120 g. Na domiar złego, przez lata zmienił się skład produktu.

GUS ma precyzyjnie określone zasady, w jaki sposób mierzy inflację w Polsce

Gdy pojawia się nowy produkt, który nie jest identyczny z notowanym poprzednio, to GUS ma dwie drogi, aby sobie z tym problemem poradzić: uznać go za bezpośrednio porównywalny lub skorygować o jakość/znaleźć zamiennik.

GUS, chociaż często oskarżany o manipulacje z różnych stron, nie działa jednak według własnego widzimisię. Na szali leży jego wiarygodność międzynarodowa, a sam tylko podręcznik określający międzynarodowe zasady liczenia inflacji CPI (konsumenckiej) z 2020 r. liczy ponad 500 stron.

Z drugiej strony nie znaczy to też, że nigdy nie dochodzi do statystycznych nadużyć. I tak na przykład Grecja przez lata oszukiwała Komisję Europejską, podając nieprawdziwe dane o stanie finansów publicznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(172)
Venzel_vLXii
8 miesięcy temu
Dla elektoratu: to, że inflacja spada poprzez przedwyborczą manipulację wskaźnikami, nie oznacza, że cokolwiek potanieje - oznacza to wyłącznie, że ceny będą rosły wolniej. Jeżeli ktoś przytył 20 kg, a kolejnego roku 15, kolejnego 10, nie oznacza, że stał się lżejszy, tylko, że tyje wolniej. Skumulowany przyrost wagi będzie wynosił 45 kg. Legalne sposoby manipulacji wskaźnikiem inflacji CPI Zmiana koszyka dóbr i usług. Koszyk dóbr i usług jest zestawem towarów i usług, które są używane do obliczania wskaźnika inflacji CPI. Główny Urząd Statystyczny co kilka lat aktualizuje koszyk, aby uwzględnić zmiany w konsumpcji gospodarstw domowych. Jednak ten proces jest oparty na subiektywnych ocenach, co daje rządowi możliwość manipulowania wskaźnikiem inflacji CPI. Na przykład, rząd może usunąć z koszyka towary, których ceny rosną, co spowoduje obniżenie wskaźnika inflacji CPI. Zmiana sposobu obliczania wskaźnika inflacji CPI. Główny Urząd Statystyczny może również manipulować wskaźnikiem inflacji CPI, zmieniając sposób jego obliczania. Na przykład, rząd może zmienić sposób uwzględniania w wskaźniku inflacji CPI cen żywności i energii, które są bardziej zmienne niż inne ceny. Nielegalne sposoby manipulacji wskaźnikiem inflacji CPI Fałszowanie danych. Główny Urząd Statystyczny może fałszować dane dotyczące cen towarów i usług, aby obniżyć wskaźnik inflacji CPI. Na przykład, rząd może sztucznie obniżać ceny towarów i usług, które są używane do obliczania wskaźnika inflacji CPI. Zakazanie publikacji danych. Główny Urząd Statystyczny może zakazać publikowania danych dotyczących cen towarów i usług, które mogą podnosić wskaźnik inflacji CPI. Na przykład, rząd może zakazać publikowania danych dotyczących cen żywności i energii, które rosną szybciej niż inne ceny.
Kuń rasowy
rok temu
Nie zmienia się zasad w czasie gry. Czyli co to będzie "kreatywna księgowość" dla potrzeb władzy czy urzeczywistnienie faktu potężnej inflacji , którą każdy widzi ?
Trututu
rok temu
Nie powinni podawać co jest w koszyku wcześniej jak na koniec roku. Biznes to może wykorzystać na swoje potrzeby handlowe. Mogą zaniżać ceny tych towarów aby zyskiwać sztuczną niską inflację. Co widać potem po marnych rewaloryzacjach emerytur i niskich kredytach a ceny jakie są każdy widzi.
Kuń u wozu
rok temu
Proponuję ankietę co bym kupił jak bym miał pieniądze a przez inflację nie mam.
Jacek
rok temu
Zmiana koszyka w obecnej sytuacji jest operacja polityczna majaca na celu podwyzszenia inflacji.
...
Następna strona