Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Jarosław "Bilion" Kaczyński rozpędzi gospodarkę

0
Podziel się:

O Argonautach z PiS i ich recepcie na dobrobyt - pisze Andrzej Zwoliński.

Jarosław "Bilion" Kaczyński rozpędzi gospodarkę

_ - Pokażemy ogromny program inwestycyjny i wiemy, skąd wziąć na to około biliona złotych - _ zapowiedział z tajemniczym uśmiechem na ustach prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak to ma w zwyczaju, oświadczył, że wie skąd wziąć taką górę pieniędzy, ale nie powie. Ogłosi wszystko we właściwym czasie czyli w lutym. Dlaczego w lutym? To powiedział. Wtedy ogłoszony zostanie program gospodarczy partii, która ma _ rozpędzać i modernizować polską gospodarkę _.

Tematu gigantycznej szprycy dla Polski, jakoś nikt za bardzo nie podchwycił, bo rzucono się na Jarosława Gowina, który kusząc zielonym jabłuszkiem, obiecał rewolucję w ordynacji wyborczej w myśl zasady - pokaż mi jak jesteś płodny, a powiem ci ile waży twój głos. Furda hiszpańskie muchy i inne viagry, poczucie siły głosu w wyborach i większy wpływ na kształtowanie rzeczywistości ma być naszym afrodyzjakiem i w konsekwencji uratować nas przed katastrofą demograficzną, a co za tym idzie i gospodarczą.

Jarosław Gowin jest może i wysoki i przystojny, ale to jego imiennik posiadł panaceum na dobrobyt Polaków. _ - Już dzisiaj, kiedy spojrzeć na wskaźniki ekonomiczne, na dochód na głowę, to w Polsce pensje powinny być wyższe, powinno być dostatniej. Żyjemy w kraju, gdzie nawet te, jeszcze znacznie mniejsze, niż na zachód od naszych granic, możliwości zapewnienia przeciętnej polskiej rodzinie dostatniego życia, nie są wykorzystywane _ - zdiagnozował Kaczyński.

Miód na moje uszy. Dlaczego wcześniej nikt nie wpadł na to, że powinniśmy znacznie lepiej zarabiać i w ogóle powinna być praca dla wszystkich, a firmy powinny być nowocześniejsze, bo jak podkreślił prezes -_ Polacy jako naród mają prawo tego oczekiwać _. Prezes uchylił rąbka, czego powinniśmy oczekiwać i skąd obiecany bilion. _ W Polsce wykorzystując środki europejskie, a także inne środki i dokonując tzw. lewarowania, można taki program przygotować _ i najwyraźniej czując wiatr we włosach z rosnącym zapałem ciągnął: _ jest sto miliardów nadpłynności w bankach i są jeszcze inne możliwości czerpania z systemu bankowego, bo jak ktoś ma sto milionów, to z łatwością może dopożyczyć jeszcze sto lub dwieście. Będzie też repolonizacja, w szczególności systemu bankowego _.

Geniusz, można by by pomyśleć, a nobel z ekonomii murowany. Oczywiście dopóki nie weźmie się do ręki kartki i ołówka, a tutaj - łup - boleśnie zderzamy się z realem. Z Unii od 2014 do 2022 roku, w najlepszym wypadku będziemy mogli dostać równowartość około 440 mld zł. Do tego zabrane bankom, a raczej ich klientom - bo tak trzeba to nazwać - wspomniane 100, a jak się przyciśnie to nawet 200 mld zł. Brakuje jeszcze około 360 mld. Skąd? No przecież wspomniane lewarowanie. Jest jednak, nie jedno, a kilka _ ale _.

440 mld z Brukseli mamy zaklepane, ale pod warunkiem, że zapewnimy _ wkład własny _ i składkę do unijnej kasy czyli lekko licząc - 300 mld zł. Skąd? No przecież luty. Jeżeli chodzi o sięgnięcie po bankową górkę czyli wykorzystanie ich nadpłynności. Brzmi kusząco, ale chyba nikt prezesowi nie wyjaśnił, że owa nadpłynność finansowa to, nie góry gotówki w podejrzany sposób zgromadzone przez opasłych bankierów z cygarami w skarbcach, ale po prostu pieniądze w depozytach należące do ... klientów owych banków. Repolonizacja miesza się szefowi PiS z nacjonalizacją i rozdawnictwem.

No, a lewarowanie? To inaczej mówiąc pożyczanie, po to by zainwestować. Musi być ktoś kto pożyczy i oczywiście potem nasze dzieci i dzieci ich dzieci, które to oddadzą z zapewne niezłym procentem. Co tam? Mamy już bilion zł długów, to te kilkaset miliardów w tę czy w tę. Prof. Leszek Balcerowicz ma dużą głowę, to niech się martwi.

To nie pierwszy taki odjazd prezesa. Przypomnę tylko obietnice budowy mieszkań dla młodych z 2005 roku. _ Według naszego programu mieszkaniowego Rodzina na swoim, każda rodzina powinna dysponować samodzielnym mieszkaniem.W ciągu najbliższych 8 lat należy wybudować od 3 do 4 milionów mieszkań _. Jak się skończyło? Wiadomo.

Najwyraźniej w PiS doszli do wniosku, że jak kiedyś zażarło, może chwyci i teraz. Próbować zawsze warto, trzeba jednak podnieść poprzeczkę - bilion złotych, brzmi elektryzująco jak amerykańskie - wyglądasz jak milion dolarów. Obawiam się jednak, że dzielni Argonauci z Jazonem, przepraszam, Jarosławem na czele wrócą z niczym. Bajki dość łatwo się wymyśla i opowiada, jednak puenta - _ żyli długo i szczęśliwie _ - rzadko się sprawdza. Po drugie - nawet wymyślając najbardziej fantastyczne teorie, warto zadbać choć o odrobinę realizmu i nie mylić lewarowania finansowego z lewarkiem, a wykorzystania _ nadpłynności _ banków ze zwykłym rozdawnictwem po uważaniu.

Z dużym zaciekawieniem poczekam jednak na nowy program gospodarczy PiS. Przecież prezes już raz nie dał sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne jest czarne, a jak powiedział ostatnio _ - należy przełamać barierę ideologii liberalnej, przekonującej, że wszystko zależy od banków, spekulantów i rynków _. Niech przełamuje okowy zgniłego, skostniałego kapitalistycznego i doktrynerskiego myślenia, luty to przecież doskonała na to pora, a kolejny nobel czeka.

Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)