Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Media: w domu publicznym w Kolonii mogli ukrywać się chińscy szpiedzy

2
Podziel się:

Dom publiczny w Kolonii "Pascha" może być związany z aferą przemytniczą i szpiegowską. Na dziewiątym piętrze hotelu mogli ukrywać się chińscy szpiedzy - twierdzi niemiecki dziennik "Bild".

Media: w domu publicznym w Kolonii mogli ukrywać się chińscy szpiedzy
„Bild”: w domu publicznym w Kolonii mogli ukrywać się chińscy szpiedzy (East News, THOMAS KIENZLE)

Gazeta przypomina, że dom publiczny w Kolonii został zbudowany na początku lat 70’ pod nazwą "Eros Center". W latach 90’ zmieniono nazwę na "Pascha".

Aż do pandemii koronawirusa interes generował zyski. W 2021 r. ówczesny właściciel złożył wniosek o upadłość, jednak wkrótce potem dom publiczny został ponownie otwarty. Formalnie przejął go Andre Wienstroth.

Chińscy szpiedzy w domu publicznym?

"Bild" dotarł do aktów śledztwa, emaili i wiadomości, z których wynika, że budynek domu publicznego w Kolonii miała przejąć Chinka Jing Hu za 11 mln euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukryta gra Chin. "Moralność nie jest kategorią polityczną"

"Ona miała być słupem w aferze przemytniczej i szpiegowskiej, która prawdopodobnie jeszcze długo będzie zajmować wymiar sprawiedliwości i polityków. Śledczy nie wykluczają, że na dziewiątym piętrze hotelu ukrywani mogli być szpiedzy" – pisze "Bild".

Dziennik podaje, że w tej sprawie prowadzone są już dochodzenia.

"Bild" zwraca uwagę na nieproporcjonalnie wysokie koszty czynszu dla pracujących w domu publicznym kobiet, w porównaniu do cen ich usług. "Dzienny czynsz za pokój wynosił przed kilkoma laty 160 euro, plus kaucja w wysokości 150 euro i koszty sprzątania w wysokości 40 euro przy wyprowadzce. Obecnie mówi się, że czynsz kosztuje 180 euro. Zgodnie z tymi obliczeniami, aby pokryć czynsz, potrzebnych byłoby czterech klientów dziennie. Nie jest jasne, czy sutenerzy nadal zarabiają – pisze niemiecki dziennik.

Zdaniem "Bilda", opłacalność "Paschy" jest bardzo wątpliwa. Jeden z informatorów dziennika potwierdza, że od czasu epidemii koronawirusa kobiety omijają ten dom publiczny, ponieważ praca w nim przestała być rentowna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
Jaco
2 tyg. temu
4 klientów dziennie na czynsz i jeszcze coś zarobić dla siebie? Nie lepiej iść do normalnej pracy?
777 1 Aniol D...
2 tyg. temu
CO JA NA TO SADZE I MYSLE ? JA BYM DOM PUBLICZNY CZYLI BURDELO NIE KUPIL ZA 11 MILIONOW EURO . MUSIAL BYM NA BANKE UPASC . ZA TA KASE TO BYM WYKUPIL NA WLASNOSC CALE MIASTO NA PRZYKLAD CZLUCHOW . TO BY BYL LEPSZY INTERES .