Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|

Niemiecki Kościół ma poważny problem finansowy. Są dwie przyczyny

121
Podziel się:

Niemieckie Kościoły, w tym najliczniejszy Kościół katolicki, mają poważne problemy. Wszystko przez rosnącą liczbę apostazji i szalejącą inflację, które znacznie uszczuplają ich przychody z podatku kościelnego – zauważa "Deutsche Welle".

Niemiecki Kościół ma poważny problem finansowy. Są dwie przyczyny
Na zdjęciu: Wielki Piątek w niemieckim Goerlitz (Getty, 2023 Photothek)

Niemiecki nadawca publiczny opisuje szacunki ekonomistów z Instytutu Gospodarki Niemieckiej w Kolonii, którzy policzyli, ile będą wynosić realne spadki podatkowych dochodów najliczniejszego w Niemczech Kościoła katolickiego (ok. 26 proc. ludności Niemiec) i drugiego co do wielkości Kościoła ewangelickiego (ok. 22 proc.).

Rekordowa inflacja zjada wpływy z podatku kościelnego

Głównym źródłem dochodów związków wyznaniowych u naszego zachodniego sąsiada są wpływy z podatku kościelnego, którego my w Polsce nie posiadamy. W większości niemieckich regionów podatek ten wynosi 9 proc. podatku dochodowego, a w Bawarii i Badenii-Wirtembergii jest to 8 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Gwóźdź do trumny. Nie ma szansy". Duchowny o fali apostazji wśród młodych

Te wpływy są jednak z roku na rok coraz mniejsze. Jak szacują ekonomiści, po uwzględnieniu siły nabywczej w 2027 r. oba Kościoły otrzymają łącznie tylko 11,3 mld euro z podatku kościelnego. To około 4 proc. mniej niż w 2022 r. i o około 11 proc. mniej niż jeszcze w 2019 r.

Za spadek realnych wpływów z podatku kościelnego ich zdaniem odpowiadają dwie przyczyny. Pierwszą jest inflacja, która osłabia siłę nabywczą wpływów podatkowych. Tymczasem tempo wzrostu cen pod koniec 2022 r. osiągnęło w Niemczech rekordowe 10 proc., a choć inflacja trochę spadła, to w marcu dalej wyniosła powyżej 7 proc.

Demografia też działa na niekorzyść Kościołów, jednak dalej dysponują "znacznymi zasobami majątkowymi"

Drugą przyczyną jest demografia. W 2022 r. liczba apostazji z Kościołów katolickiego i ewangelickiego, czyli oficjalnych wystąpień ze wspólnoty wyznaniowej, osiągnęła rekordowe 1,3 mln osób. Równocześnie na emeryturę odchodzi pokolenie z powojennego wyżu, a te osoby w dużym stopniu przestaną płacić podatki, także te na rzecz Kościoła.

Eksperci nie mają wątpliwości, że zmiany demograficzne będą dalej działać na niekorzyść finansów dwóch dominujących w Niemczech chrześcijańskich związków wyznaniowych. Dlatego zarówno Kościół katolicki, jak i ewangelicki, będą musiały oszczędzać. Jak jednak zauważa raport, oba Kościoły wciąć dysponują "znacznymi zasobami majątkowymi", które mogą wykorzystać, aby uzupełnić luki finansowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(121)
Ehh... ludzie...
5 miesięcy temu
Ale poco ta cała nienawiść, nie można normalnie powiedzieć?
Woit
12 miesięcy temu
To jest dopiero znienawiść jaką reprezentują lewicowcy.. wystarczy poczytać..
Cff
12 miesięcy temu
Największą głupota niemieckiego kościoła to pośrednictwo państwa w zbiórce datków!
Michał
rok temu
Jeżeli nie wrócimy do Słowa Bożego zapisanego na kartach Pisma Świętego to nie zmieni się nic. Ludzie doskonale widzą, że jest duży rozjazd pomiędzy tym co jest w kościołach a co czyta się w Biblii. Po drugie musi się zmienić podejście hierarchów kościoła do zwykłych ludzi. Ludzie pragną kościoła (rozumianego jako wspólnota ludzi) ale takiego z prawdziwego zdarzenia a nie udawanego.
Karol
rok temu
Bóg tak chciał
...
Następna strona