Przemysław Gosiewskipodkreślił, że premier słusznie apeluje doDonalda Tuska, by ujawnił, jakie zarzuty stawia mu w sprawach z początku lat 90-tych.
Lider Platformy mówił, że środowisko Kaczyńskich uwłaszczyło się w tym okresie na majątku państwowym.
W opinii szefa rządu, Tusk nie stawia konkretnych zarzutów, tylko odwołuje się do kruczków prawnych. Przemysław Gosiewski zaznaczył, że nie są to konkrety, ale pomówienia.
ZOBACZ TAKŻE:
Premier: Niech Tusk powie, co mi zarzuca
Wicepremier Gosiewski powtórzył zarzuty Prawa i Sprawiedliwości wobec Donalda Tuska o pobieraniu pieniędzy od fundacji charytatywnej, którą założył by pomagać dzieciom z Pomorza Gdańskiego.
Przemysław Gosiewski podkreślił, że takie postępowanie jest niemoralne.
Gosiewski dodał, że podczas najbliższych wyborów Polacy będą wybierać między Polską solidarną a liberalno-postkomunistyczną. Taka jest - zdaniem gościa "Sygnałów Dnia" - główna oś podziału między koncepcjami prezentowanymi przez PiS i PO.