Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gospodarka przegrywa z wyborami

0
Podziel się:

Pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu poprzedziła polityczna burza. Przedwyborcze emocje nie sprzyjają debacie o gospodarce.

Gospodarka przegrywa z wyborami
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu poprzedziła polityczna burza. Czy dziś będzie równie gorąco?

W tym roku za sprawą koalicyjnego kryzysu, kolejnych zmian w rządzie, z których najgłośniejszym echem odbiła się dymisja Janusza Kaczmarka oraz widma wcześniejszych wyborów. Polacy nie mieli okazji, by tak naprawdę odpocząć od polityki.

Być może ostateczny rozpad koalicji PiS-Samoobrona-LPR zostałby przypieczętowany szybciej, gdyby nie fakt, że polityczne przesilenie przypadło na czas sejmowych wakacji. Parlamentarzyści jednak wrócili już z kanikuły i dziś zasiądą w poselskich ławach na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu.

Dzisiejsze posiedzenie poprzedziła polityczna awantura wokół samorozwiązania Sejmu. Marszałek Ludwik Dorn zapowiedział, że wnioski w tej sprawie będą głosowane dopiero 7 września.

Na pierwszym posiedzeniu Dorn nie zamierza też poddawać pod głosowanie wniosków o powołanie komisji śledczychds. akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa i okoliczności śmierci Barbary Blidy. Opozycja odpowiedziała zapowiedzią odwołania marszałka.

Po pierwsze wybory, gospodarka trafi do kosza

Sejm może skończyć pracę 7 września. Do końca kadencji będą na pewno dwa robocze posiedzenia. Marszałek Ludwik Dorn już przygotował listę ustaw, które zostaną przyjęte i trafią na biurko prezydenta. Wśród nich nie będzie ustaw na które czekają przedsiębiorcy. One trafią do kosza na śmieci.

Wszyscy czekali na listę spraw, którymi posłowie zajmą się tuż przed wyborami. "Zależy mi, aby kierować na posiedzenia Sejmu te ustawy, które albo ze względów państwowo budżetowych mają szanse na uchwalenie albo mogą służyć za ważny punkt orientacyjny co do stanowisk zajmowanych przez partie w wyborach. To są jednak trzy albo cztery ustawy. Reszta ustaw, które trafią pod obrady to są projekty porządkujące sytuację w państwie" – ogłosił marszałek Ludwik Dorn.

Pod obrady trafią tylko dwa projekty ustaw związanych z gospodarką. Posłowie będą rozpatrywali ustawę dotyczącą zwrotu niesłusznie pobranej przez państwo akcyzy za sprowadzane z terenu Unii Europejskiej używanych samochodów. Osoby, które zaimportowały auta mogą liczyć, że otrzymają swoje pieniądze. Żaden rozsądnie myślący poseł nie zagłosuje przeciwko temu projektowi w trakcie kampanii wyborczej.

Spać spokojnie mogą także wszyscy ci, którzy planują budowę własnego domu. Nic nie wskazuje, aby odrzucona miała zostać ustawa określająca definicję budownictwa społecznego. Dzięki temu po nowym roku nie wzrośnie vat na większość mieszkań i domów.

Na tym kończą się dobre wiadomości. Uchwalona kilka lata temu ustawa o swobodzie gospodarczej pozostanie martwa. Bowiem do kosza na śmieci trafi między innymi słynnypakiet Kluski. Czyli ustawy, którymi premier Jarosław Kaczyński chwalił się nieustannie od marca, a które nawet nie zostały przesłane z rządu do parlamentu. W pakiecie miała znajdować się ustawa wprowadzająca dla przedsiębiorców tzw. jedno okienko dla przedsiębiorców.

Sejm nie zajmie się także ustawą o emeryturach pomostowych. W związku z tym zabraknie szczegółowych zapisów dotyczących tej formy wcześniejszego kończenia pracy. A to spowoduje, że zostaną utrzymane dotychczasowe przepisy, które wyjątkowo obciążają budżet.

_ Nie będzie także ustawy określającej sposób wypłat z II filaru. A to może nawet uniemożliwić wypłacanie emerytur, osobom, które skończą pracę po 1 stycznia 2009 roku. _

"Spotkałem się z opiniami, ze emerytury pomostowe czy wypłata z OFE są rzeczami kontrowersyjnymi i dlatego nie wprowadziłem ich pod obrady" – tłumaczy pytany przez Money.pl marszałek Sejmu Ludwik Dorn.

Marszałek zdecydował również, że nie da szansy projektowi ustawy o wprowadzeniu czasowego zawieszania działalności gospodarczej ani propozycji zmian w prawie telekomunikacyjnym. Zmian, które przyniosłyby sporo korzyści konsumentom.

Buble też przepadną

Przy okazji do kosza na szczęcie trafi także koszmarny pomysł ustawy o upadłości konsumenckiej. Jego przyjęcie spowodowałoby liczne restrykcje przy udzielaniu kredytów konsumpcyjnych oraz mieszkaniowych i tym samym wielu osobom uniemożliwiłoby zaciągniecie pożyczki w bankach.

Rozpatrzenia nie doczeka się także propozycja Samoobrony, aby dopisać do zadań NBP dbanie o rozwój gospodarczy kraju. Projekt przy okazji mocno ograniczał niezależność banku centralnego.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)