*src="http://static1.money.pl/i/eurowybory/banerek_wybory.jpg"/> Prezydencki sondaż _ Gazety Wyborczej _, w którym Zbigniew Ziobro pokonał Lecha Kaczyńskiego aWłodzimierz Cimoszewicz-Grzegorza Napieralskiego, nie zrobił na politykach wrażenia. PO nie chce mówić o kandydatach, PiS znów stawia naLecha Kaczyńskiego. *
Szef klubu Platformy,Zbigniew Chlebowskiutrzymuje, że w partii o wyborach prezydenckich na razie się jeszcze nie mówi. Rozmowy mają zacząć się na wiosnę. Poseł Chlebowski podkreśla, że dla niego najlepszym kandydatem na prezydenta był, jest i pozostanieDonald Tusk.
Rzecznik klubu PiSMariusz Błaszczakzapewnia, że partia jest bogata w silne osobowości i opróczZbigniewa Ziobrymożna tam znaleźć wielu innych znakomitych kandydatów na ważne stanowiska. Poseł zaznaczył jednak, że nie należy ekscytować się sondażami. Dlatego kandydatem PiS na prezydenta pozostaje Lech Kaczyński.
Jacek Kurski, niedawno wybrany do europarlamentu, zapewnia, że Ziobro nie ma ambicji prezydenckich. Wręcz przeciwnie - jego lojalność wobec braci Kaczyńskich jest niekwestionowana.
Ziobro wesprze kampanię Lecha Kaczyńskiego. Tak deklaruje
Zbigniew Ziobro podczas wspólnej konferencji zJarosławem Kaczyńskimzapewnił, że chce uczestniczyć w kampanii wyborczej obecnego prezydenta. Europoseł podkreślił również, że nikt w Prawie i Sprawiedliwości nie wyobraża sobie innego kandydata niż Lech Kaczyński na stanowisko prezydenta.
Były minister sprawiedliwości uważa, że ostatnie zamieszanie wokół jego osoby było wywołane przez media. Powołując się na rozmowę w Polskim Radiu Ziobro powiedział, że w kontekście kampanii wyborczej PiS nie atakował nikogo personalnie. W radiowych _ Sygnałach Dnia _ mówił, że w jego partii potrzebna jest refleksja nad komunikacją społeczną.
Odnosząc się do tego wywiadu prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego pierwsza, krytyczna reakcja była wynikiem wprowadzenia w błąd.
Były premier wyraził zadowolenie z sukcesu wyborczego Zbigniewa Ziobry, który w Krakowie osiągnął bardzo dobry wynik. Dodał, że partia pierwotnie liczyła na kilkunastoprocentowe poparcie, natomiast wynik był lepszy od zakładanego.
Sondażowe zwycięstwo Włodzimierza Cimoszewicza nad liderem SLD Grzegorzem Napieralskim także nie zrobiło wrażenia. Poseł Jerzy Zemke zapewnił, że Cimoszewicz nie będzie chciał po raz trzeci kandydować i lewicę będzie reprezentował ktoś inny - na przykładJerzy Szmajdziński.