Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pielęgniarki zostają przed Kancelarią Premiera

0
Podziel się:

Ze strony rządu nie padła żadna konkretna propozycja dotycząca podwyżek w tym roku, dlatego protest będzie trwał - mówi kierująca protestem Dorota Gardias.

Pielęgniarki zostają przed Kancelarią Premiera
(PAP/ Tomasz Paczos)

Namiotowe białe miasteczko przed Kancelarią Premiera zostaje. Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias powiedziała, że nie padła ze strony rządowej żadna konkretna propozycja dotycząca podwyżek jeszcze w tym roku, dlatego protest będzie trwał.

ZOBACZ TAKŻE:

Rząd nie porozumiał się lekarzami i pielęgniarkami Alicja Hryniewicka z zarządu krajowego OZPiP powiedziała, ze pielęgniarki nie są zaskoczone fiaskiem rozmów z ministrem Religą. "Będziemy tu trwać długo, aż do skutku" - dodała.

Przed Kancelarią Premiera głodówkę prowadzi pięć pielęgniarek. Katarzyna Biedrzycka z Płocka - głoduje od piątku. Mówi, że na razie czuje się dobrze. Dodaje, że w namiocie dla osób głodujących jest 6 łóżek, więc prawdopodobnie do protestujących dołączy kolejna osoba.

Pielęgniarki koczują na trawniku przed Kancelarią Premiera od 19 czerwca. Rozbito tam ponad sto namiotów. Siostry zapowiadają, że nie odejdą, dopóki nie dojdzie do konkretych ustaleń dotyczących wzrostu płac. Żądają 1000 złotych podwyzki w ostatnim kwartale tego roku.

Minister Religa powiedział, że w tym roku nie będzie już podwyżek, będą natomiast utrzymane 30 procentowe podwyżki z 2006 roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)